Żona posła PiS w trzech radach nadzorczych państwowych spółek [VIDEO]

Krzysztof Sobolewski / Fot. PAP
Krzysztof Sobolewski / Fot. PAP
REKLAMA

Politycy PiS i ich rodziny obsiedli państwowe spółki. Okazuje się, że dla niektórych jedno „koryto” to za mało.

Gdy Polacy tracą prace i walczą o przeżycie na wolnym rynku nadludzie z PiS żerują sobie na państwowym wikcie. Jednak przypadek żony posła Krzysztofa Sobolewskiego pokazuje, że nawet jedno państwowe „koryto” nie jest w stanie zaspokoić apetytu.

Sprawa wyszła na jaw podczas wywiadu na żywo w Radiu Zet. Prowadząca zadawała pytania od słuchaczy.

REKLAMA

W pewnym momencie jeden z nich zadał pytanie o zatrudnienie żony polityka PiS. Słuchacz chciał wiedzieć, czy żona szefa komitetu wykonawczego PiS – Sylwia zasiada w radach nadzorczych trzech państwowych spółek.

Słuchacz spytał też o kompetencje swojej małżonki do pełnienia tych funkcji. Polityk bardzo nie chciał się na ten temat wypowiadać.

Ów państwowe spółki to: PKN Orlen Paliwa, Anwil i Port Lotniczy Szczecin-Goleniów.

– Moja żona nie jest osobą publiczną, więc nie będę o tych tematach rozmawiał – oznajmił Krzysztof Sobolewski. Natomiast z pytaniem o kompetencje odesłał prowadzącą wywiad Beatę Lubecką do PKN Orlen, w którym Sylwia Sobolewska jest na co dzień dyrektorem Działu Systemów Zarządzania i Ryzyka Korporacyjnego.

Gdy dziennikarka zwróciła uwagę na to, że podobne praktyki PiS ostro krytykował za rządów PO-PSL poseł próbował się bronić.

– Pani redaktor, moja żona kompetencje co do zasiadania w radach nadzorczych ma: zdała egzamin państwowy. Nie MBA, tylko państwowy egzamin w kwestii członkostwa w radach nadzorczych. Więc spełnia wszelkie wymagania – stwierdził Sobolewski.

Posady w radach nadzorczych państwowych spółek są bardzo chodliwym towarem. Niedawno głośno było o Marcinie Kowalczyku.

Nowy szef gabinetu politycznego Jacka Sasina w Ministerstwie Aktywów Państwowych na ministerialnej posadzie zgarnia 8 tys. złotych. Ale trafił też do dwóch rad nadzorczych: PGE (zarobi tam 8,5 tys. złotych) oraz PKP Cargo (13,5 tys. złotych miesięcznie).

Natomiast Sabina Bigos-Jaworowska, znajoma Beaty Szydło, w półtora roku zarobiła w banku Pekao 260 tys. złotych. Podobne pieniądze otrzymał Michał Kaszyński, partner biznesowy męża Szydło.

Źródło: Radio Zet / INNPoland

REKLAMA