Chora obsesja PiS na punkcie centralizacji. Kraska chwali się planami zamachu na szpitale powiatowe

Waldemar Kraska. Źródło: PAP
Waldemar Kraska. Źródło: PAP
REKLAMA

– Chcemy, aby szpitale powiatowe zmieniły właścicieli – powiedział w „Graffiti” wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Jest to oczywiście zapowiedź centralizacji.

PiS, PZPR i Piłsudczycy, to jedyne rządy w historii Polski aż tak abrdzo opętane manią centralizacji. Choć nawet sanacja, która tworzyła lewicowy reżim, nie miała tak daleko idących zapędów i zezwalała np. na autonomię całego polskiego Śląska.

Poza nimi nawet żadni zaborcy nie próbowali centralizować dosłownie wszystkiego tak, jak teraz Prawo i Sprawiedliwość.

REKLAMA

Wykupywanie lokalnych tytułów prasowych przez państwowe spółki, wojna z regionalnymi kulturami, a teraz zamach na niewielką autonomię lokalnej służby zdrowia. PiS łączy zamordystyczne elementy rządów piłsudczyków z systemowymi rozwiązaniami z PRL.

Wiceminister zdrowia, Waldemar Kraska, stwierdził, że pandemia pokazała słabość powiatowych szpitali. To oczywiste przerzucanie winy z rządu w Warszawie w dół.

– Epidemia pokazała, ze nie wszystkie szpitale stanęły na wysokości zadania. Powinniśmy działać wspólnie, nie zamykać się na pacjentów, świadczyć usługi nie tylko dla zakażonych koronawirusem. Centralizacja usprawni świadczenie usług – powiedział w programie „Graffiti” na antenie Polsat News polityk.

Innymi słowy, za nieudolność władzy ws. sytuacji covidowej, zapłacą regiony. Pod rządami PiS Polska coraz bardziej oddala się od wolnościowych systemów zarządzania państwem – jak szwajcarski, czy niegdyś amerykański – a przybliża do scentralizowanych systemów lewicowych jak np. francuski. Szkodliwe zmiany ciężko będzie odwrócić przez kilka najbliższych lat bo ciągła przebudowa systemu nie służy obywatelom.

Źródło: Polsat News, NCzas

REKLAMA