Urszula Dudziak to światowej sławy polska piosenkarka. Kobieta zrobiła międzynarodową karierę, a jej niezwykły głos znany jest w wielu zakątkach świata. Teraz okazuje się, że artystka zapragnęła zamieszkać z dala od zgiełku… wybrała do tego OBORĘ.
Okazuje się bowiem, że nim piosenkarka zdecydowała się na przeniesienie z miasta na wieś, postanowiła „przetestować” jak odnajdzie się w nowym świecie. W tym celu skorzystała z gościnności swoich przyjaciół – państwa Andrzejewskich.
„Na podwórku u Irenki i Andrzeja stoi obora. Jest w niej kuchnia letnia, czyli piec, na którym gotowało się kiedyś ziemniaki dla świń. Wpadłam na pomysł, żeby z tej obory zrobić sobie pokój-studio. Uwielbiam to miejsce do dziś” – wyznała w rozmowie z tabloidem Urszula.
„Przeróbka trwała kilka tygodni. Tam sobie pomieszkujemy z Bogusiem, gdy uciekamy z Warszawy, żeby przytulić się do przyrody. Na czas budowy naszej chatki takie przytulisko jest jak znalazł” – zdradziła piosenkarka w „Wyśpiewam wam więcej…”, swojej biografii, którą pisała właśnie mieszkając w oborze Andrzejewskich.
Dudziak zauważyła, że po dużych miastach, pełnych ludzi i niecichnącego zgiełku, taka odmiana to coś wspaniałego:
„Po Nowym Jorku i Warszawie wieś to wspaniała odmiana. Mam tu cudowne wytchnienie, zieleń, piaski kwarcowe, zioła… Wszystko jest tu pod ręką, ludzie mili, uczynni i prawie wszędzie dotrę na piechotę” – opowiada Urszula Dudziak. i
Okazuje się również, że mimo iż Urszula wraz z partnerem mają już gotowy dom na wsi, to czasem zdarza się im pobyt w obórce znajomych.
Wyświetl ten post na Instagramie.
