Kolumbia zalegalizuje pobyt miliona Wenezuelczyków, którzy uciekli tam przed socjalizmem Maduro

Prezydent Wenezueli, Nicolas Maduro. Foto: PAP
Prezydent Wenezueli, Nicolas Maduro. Foto: PAP Foto: PAP
REKLAMA

Kolumbia zalegalizuje pobyt miliona nielegalnych migrantów, którzy przybyli do tego kraju z sąsiedniej socjalistycznej Wenezueli. Decyzję ogłosił w poniedziałek 8 lutego prezydent Pedro Duque.

Władze Kolumbii nadadzą tym uchodźcom „tymczasowy status ochrony” na 10 lat i rozpoczną „proces regulowania ich sytuacji pobytowej. Prezydent Ivan Duque ogłosił to w Bogocie we wspólnej deklaracji Wysokim Komisarzem Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców ( UNHCR) Filippo Grandim.

Osoby korzystające ze „statusy tymczasowej ochrony” mają 10 lat, by ubiegać się o wizę rezydenta Kolumbii, jeśli zdecydują się tu pozostać. Status taki otrzymają wszyscy Wenezuelczycy, którzy uciekną tu ze swojego kraju jeszcze przynajmniej przez 2 lata.

REKLAMA

Kolumbia jest głównym celem uchodźców z Wenezueli. Przebywa tu nawet około 1,7 miliona migrantów, z czego ponad połowa (56%) nie posiada żadnych dokumentów pobytowych. Obydwa kraje zerwały stosunki dyplomatyczne.

Łączy je wspólna granica o długości 2200 km. Przejścia są zamknięte od marca 2020 r., z powodu pandemii koronawirusa, ale nie powstrzymuje to emigracji. To ważna decyzja Bogoty, która do tej pory opierała się na rozwiązaniach krótkoterminowych, licząc się z powrotem Wenezueli do normalności.

Paradoksalnie do uregulowania pobytu przyczyniła się akcja kolumbijskich szczepień na Covid-19, której początek zaplanowano na 20 lutego. Prezydenta Duque krytykowano za to, że nie obejmuje ona nielegalnych migrantów.

Źródło: AFP/ Le Figaro

REKLAMA