Szef Światowego Kongresu Żydów przerażony wyrokiem polskiego sądu. „Wysyła niewłaściwy sygnał do tych, którzy usiłują dławić pracę uczonych”

Ronald S. Lauder, szef JWC. Fot. JWC
Ronald S. Lauder, szef JWC. Fot. JWC
REKLAMA

We wtorek 9 lutego br. zapadł nieprawomocny wyrok w procesie przeciwko prof. Barbarze Engelking oraz prof. Janowi Grabowskiemu. Muszą przeprosić za „nieścisłe informacje” na temat zmarłego Edwarda Malinowskiego. W książce „Dalej jest noc” – wbrew faktom – przypisali mu udział w uśmiercaniu Żydów podczas Holokaustu. Do wyroku polskiego sądu odniósł się przewodniczący Światowego Kongresu Żydów.

Szef żydowskiej diaspory, Ronald Lauder, nie krył „przerażenia” wyrokiem „warszawskiego sądu”. – Jako ktoś, kto od ponad trzech dekad jest głęboko zaangażowany w Polskę, jestem przerażony, że warszawski sąd wydał wyrok przeciwko historykom prof. Barbarze Engelking i prof. Janowi Grabowskiemu w nieuzasadnionej sprawie o zniesławienie. To po prostu nie do przyjęcia, żeby historycy bali się przytaczania wiarygodnych świadectw ocalonych z Holokaustu – grzmiał przewodniczący Światowego Kongresu Żydów.

– Taki wynik nie wróży dobrze przyszłości badań historycznych w Polsce i wysyła niewłaściwy sygnał do tych, którzy usiłują dławić pracę uczonych. Mam nadzieję, że dzisiejszy wyrok zostanie unieważniony w wyniku apelacji i że nadejdzie dzień, w którym decyzje dotyczące uczciwości historii zostaną ponownie pozostawione historykom, a nie politykom czy sędziom – dodał.

REKLAMA

– Wyrok jest ogromnie ważny, sędzia wprost powiedziała, że plotki nie są źródłem historycznym. Było wiele materiałów, ale je źle zweryfikowano. Dlatego autorzy muszą panią Filomenę Leszczyńską przeprosić – mówiła po wydaniu wyroku pełnomocnik bratanicy Edwarda Malinowskiego dr Monika Brzozowska-Pasieka.

– To jest niezwykła sprawa z uwagi na osobę pani Filomeny. To jest cudowna, patriotyczna i odważna osoba. Ja nie miałam cienia wątpliwości że pani Filomenie należy się pomoc. Dla jej rodziny to jest wielka sprawa. Ona stanęła do nierównej walki. Po drugiej strony były wielkie autorytety i bycie po stronie osoby, która chce walczyć było dla mnie zaszczytem. To było coś co mnie wzruszyło – dodała.

Sąd w Warszawie co prawda nakazał przeprosiny, jednak odrzucił wniosek o zadośćuczynienie.

Oszczercza książka „Dalej jest noc” ukazała się przy wsparciu dotacją z budżetu państwa. Z koeli pozew wsparła Reduta Dobrego Imienia.

Źródła: worldjewishcongress.org/Telewizja Republika

REKLAMA