Grupa seniorów z Bielska Białej wpadła na szalony pomysł – w tą ekstremalną pogodę wybrali się na rejs kajakami po Warcie. Niestety, ta lekkomyślna eskapada zakończyła się tragedią.
6 lutego seniorzy z Bielska Białej postanowili wybrać się na spływ kajakowy po Warcie. Uczestnicy lekkomyślnego wypadu relacjonują, że w pewnym momencie dwa kajaki – 65-latki i 74-latki – zaczęły zostawać w tyle i odłączyły się od grupy.
Ok. godziny 14. kajaki obu seniorek się wywróciły. 65-latka chwyciła się swojej łódki, a 74-latka została w lodowatej wodzie.
Na ratunek obu paniom rzucił się mężczyzna z najbliższego kajaka. Chwilę później do akcji ratunkowej włączyła się reszta uczestników spływu.
Akcja miała miejsce w okolicy Zakrzówka Szlacheckiego w powiecie radomszczańskim.
Kobietę, która wpadła do wody, udało się wyciągnąć na brzeg. Był to jednak teraz rzeczny, oddalony od cywilizacji, przez co pojawiły się spore problemy z zasięgiem przy próbie wezwania pomocy.
Gdy to się w końcu udało, to na miejsce ruszyli druhowie OSP z pontonem, a także zastępy państwowej straży pożarnej oraz nurkowie strażaccy z Radomska.
Dojazd na miejsce okazał się jednak niemożliwy. Akcja ratunkowa musiała udać się do uczestników spływu pontonami pod prąd.
Gdy dotarli na miejsce, to udało im się reanimować 74-latkę i przetransportować pontonem do karetki, a następnie do szpitala. Tam jednak, kilka godzin po dotarciu, zmarła.
Przedstawiciele służb przestrzegają przed podobnymi pomysłami. Przypominają, że w rzekach pływają kry, a woda jest ekstremalnie zimna.
Źródło: Dziennik Łódzki