Szczepionkowa katastrofa. Ursula von der Leyen groteskowo usprawiedliwia nieudolność Unii

Ursula von der Leyen Dostawca: PAP/EPA.
Ursula von der Leyen Dostawca: PAP/EPA.
REKLAMA

Przewodnicząca Komisji Europejskiej przyznała, że Unia poniosła porażkę przy kontraktowaniu szczepionek. Według niej ma to jednak dobre strony, bo pokazano „solidarność europejską”.

Ursula von der Leyen po raz pierwszy publicznie przyznała, że ona i eurokraci ponoszą odpowiedzialność, za to, iż Unia jest daleko w tyle za państwami europejskimi, które do niej nie należą, jeśli chodzi o szybkość przeprowadzania masowych szczepień.

– Nie jesteśmy dziś w miejscu, w którym chcielibyśmy być w walce z wirusem – mówiła w Parlamencie Europejskim.

REKLAMA

Spóźniliśmy się z udzielaniem zezwoleń (na poszczególne szczepionki – przyp. red.). Byliśmy zbyt optymistyczni co do masowej produkcji. Może też uznaliśmy za pewnik, że zamówione dawki dotrą na czas. Musimy zadać sobie pytanie, dlaczego tak się stało i jakie wnioski możemy z tego wyciągnąć.

Von der Leyen broniła jednak koncepcji organizowania jednego kontraktu na szczepionki przez Unię – wspólnego zakupu dla wszystkich państw członkowskich.

To było słuszne, że my Europejczycy zamówiliśmy wspólnie naszą szczepionkę – mówiła.

Według niej chociaż, Europejczycy z Unii zaszczepią się później niż inni, to przynajmniej zrobią to razem „w duchu europejskiej solidarności”.

– Nie chcę sobie nawet wyobrażać, co by to oznaczało, gdyby niektóre duże państwa członkowskie zapewniły sobie szczepionkę, podczas gdy inni odeszłyby z pustymi rękami. Co to oznaczałoby dla naszego rynku wewnętrznego i dla jedności europejskiej? Nie miałoby to sensu ekonomicznego. Too oznaczałoby koniec naszej Wspólnoty – powiedziała.

Jej słowa o solidarności w biedzie, i o tym, że Unia rozpadłaby się, gdyby w jakimś państwie zaszczepiono się wcześniej są groteskowe. Von der Leyen chce by było jak w socjalizmie, żeby wszyscy mieli jednakowo źle.

Jeśli Unia miałaby rozpaść się od tego, że jakieś państwa mają wcześniej szczepionkę, niż inne to świadczyłoby o wyjątkowej słabości wspólnoty.

Wiadomo, że opóźnienia w kontraktowaniu szczepionek przez Unie wynikają m.in z negocjacji z Włochami, Niemcami, Holandia i Francja, by zmusić je do rezygnacji z zakupu szczepionek. Państwa te zawarły szczepionkowy „sojusz” – Inclusive Vaccines Alliance (IVA). Chciały kupić szczepionkę także dla innych i gotowe były wpłacać zaliczki.

Jednak eurokraci uparli się, że to oni zapewnią szczepionkę Europejczykom. Merkel chciała by Unia i Ursula von der Leyen odnieśli sukces. Skończyło się tak, że Wielka Brytania zaszczepiła więcej osób niż wszystkie unijne kraje razem wzięte.

REKLAMA