Strażacy z OSP w Wyszynie od lat nie mogą doczekać się nowego wozu gaśniczego. Teraz o ich śniegowym wozie mówią wszyscy.
Dwa miliardy złotych na propagandę w TVP zawsze się znajdzie. A co z wozami gaśniczymi dla straży pożarnej?
Strażacy z OSP w Wyszynie (woj. wielkopolskie) od lat czekają na wymianę swoich wysłużonych pojazdów. Na stanie mają tylko bardzo starego Jelcza i średniego Stara 244.
Jednak władza o nich zapomniała. Dlatego strażacy postanowili o sobie przypomnieć w zabawny sposób.
Druhowie umieścili na profilach społecznościowych swojej straży zdjęcie… „nowego” pojazdu jednostki. – Nie mogąc doczekać się dofinansowania, nasi Druhowie wzięli sprawy w swoje ręce. Wystarczył niespełna tydzień ciężkiej pracy, abyśmy mogli cieszyć się fabrycznie nowym ciężkim pojazdem ratowniczo-gaśniczym. Pojemność zbiornika wody zależna od pogody – napisali pożarnicy.
Wpis uzupełnia zdjęcie… ulepionego ze śniegu wozu.
– Właśnie spełniły się marzenia naszych Druhów, w dniu dzisiejszym dotarł do Nas fabrycznie nowy wóz strażacki, który zastąpi mocno wysłużone GBA – Star 244 oraz GCBA – Jelcz! – napisali strażacy.
Ulepiony ze śniegu wóz strażacki został wyposażony w wąż gaśniczy. Ma także oświetlenie, a do wnętrza kabiny można wejść.
„Niestety ze względu na posiadanie wyłącznie dwóch boksów garażowych i wymiary nowego pojazdu, będzie on zmuszony pozostać na placu remizy do czasu budowy nowego garażu” – zażartowali.
Śnieżny wóz stał się okoliczną atrakcją. Szczególnie dużo frajdy sprawił najmłodszym mieszkańcom miejscowości, którzy mogą usiąść w kabinie wozu.
Źródło: Polsat News