Do dramatycznych zdarzeń doszło w poniedziałek nad ranem w Nowym Tomyślu. Pożar spowił kamienicę, a ludzie wyskakiwali przez okno. W akcji uczestniczyło trzynaście zastępów straży pożarnej.
Służby zostały zaalarmowane o pożarze kamienicy w centrum miasta około godziny 6.00.
Ogień objął mieszkanie na parterze i klatkę schodową. Szybko rozprzestrzenił się na kolejne kondygnacje.
Uwięzione zostały osoby na wyższych piętrach. Z jednego z mieszkań ludzie wyskakiwali z okna.
„Pożar pojawił się na parterze w jednym z lokali, klatką schodową przeniósł się na piętra. Na trzeciej kondygnacji w palącym się mieszkaniu przebywała trzyosobowa rodzina. Ojciec tej rodziny wyskoczył z okna na podwórze, mocno się potłukł. Jego syn zeskoczył z okna na daszek przyległy do budynku, córka została ewakuowana przy użyciu drabiny” – przekazała straż pożarna.
Strażacy ewakuowali też trzyosobową rodzinę mieszkającą w lokalu na pierwszym piętrze. Do szpitala zostały zabrane cztery osoby – troje mieszkańców trzeciej kondygnacji budynku i kobieta mieszkająca na parterze.
Na miejscu pracuje 13 zastępów, około 50 strażaków. Wciąż trwa akcja dogaszania strychu kamienicy.
Strażacy sprawdzili już wszystkie lokale w palącej się kamienicy. Udało im się też uratować przed pożarem sąsiadujące budynki.