Francuska armia wybrała austriacki pistolet Glock 17

Żołnierz 6 pułku saperów na ćwiczeniach Fot; 6 regiment genie Facebook
Żołnierz 6 pułku saperów na ćwiczeniach Fot; 6 regiment genie Facebook
REKLAMA

Armia francuska dokonuje wymiany broni strzeleckiej. Obecnie używane modele to konstrukcje pochodzące jeszcze z lat 50. XX wieku. Pierwsze z 80 000 zamówionych egzemplarzy Glocka przyjechały właśnie do Angers, do koszar Pułku Saperów.

Żołnierze rozpoczęli już ćwiczenia z nową bronią i chwalą Glocka 17, że się nie zacina, w odróżnieniu od wysłużonych Pamasów (automatyczny pistolet z Manufacture d’Armes de Saint-Étienne), które weszły do służby w latach 80.

Francuscy żołnierze używali także jeszcze starszych modeli MAC 1950 (z fabryki zbrojeniowej w Châtellerault). Glock jest lżejszy, ma też w magazynku 17 naboi, w porównaniu z np. 8 nabojami w MAC 50. Narzekano na nie w czasie misji w Mali, gdzie nie zawsze można było użyć broni długiej.

REKLAMA

Austriacki Glock 17 był do tej pory bronią francuskich sił specjalnych. Teraz wejdzie do wyposażenia wszystkich jednostek. Po raz kolejny ministerstwo armii zdecydowało się wybrać w przetargu broń zagranicznego producenta. Drogę przetarł wybór nowego karabinu szturmowego. Starzejący się, ale francuski Famas (z Saint-Étienne) został zastąpiony przez niemiecki HK416.

Brak wsparcia dla rodzimego przemysłu tłumaczy jednak to, że we Francji przemysł produkcji broni długiej i pistoletów upadł. Jego odtworzenie to lata pracy, badań i spore wydatki. Postawiono na import.

Źródło: France Info

REKLAMA