Ledwie powołali rząd a już się kłócą. „Nieodpowiednie” kobiety we włoskim gabinecie

Socjalistka Debora Serracchiani z Partii Demokratycznej zarzuca, ę w nowym włoskim rządzie nie ma kobiet z jej partii. Panie owszem są ale z partii prawicowych. Zdjęcie Facebook/ Debora Serracchiani
Socjalistka Debora Serracchiani z Partii Demokratycznej zarzuca, ę w nowym włoskim rządzie nie ma kobiet z jej partii. Panie owszem są ale z partii prawicowych. Zdjęcie Facebook/ Debora Serracchiani
REKLAMA

Powstaniu nowego włoskiego rządu Mario Draghiego, który został zaprzysiężony w sobotę, towarzyszy w szeregach lewicowej Partii Demokratycznej kłótnia z powodu braku kobiet, reprezentujących tę formację. Wśród 23 ministrów jest 8 kobiet, ale nie z lewicy. Tak więc socjalistki uznały, że w rządzie są „niewłaściwe” kobiety.

Protestuje między innymi Debora Serracchiani, jedna z czołowych przedstawicielek socjalistycznej Partii Demokratycznej (PD).

– Po raz pierwszy w delegacji PD w rządzie nie ma kobiecej reprezentacji, to nie do przyjęcia – oświadczyła w wywiadzie dla dziennika „Il Messaggero” w niedzielę. – Kobiety zostały poświęcone w imię bieżących rozgrywek – stwierdziła Serracchiani. Przyznała zarazem, że w samej jej partii jest niewiele kobiet, które chcą ubiegać się o ważne funkcje i przywództwo.

REKLAMA

Faktem jest, że kiedy trzeba decydować o stanowiskach na podstawie kompetencji i wiedzy, kobiety w tym nie uczestniczą. Niewątpliwie trzeba zająć się natychmiast tą kwestią – oświadczyła deputowana socjalistów. Nie powiedziała jednak czy chce skłonić, czy też zmusić kobiety do zajmowania wyższych stanowisk, ani jak zamierza to zrobić.

Inna znana działaczka włoskiej lewicy Rosy Bindi oceniła, że nieobecność kobiet z Partii Demokratycznej w rządzie Draghiego to „wielka rana”.

– Mężczyźni potrafią zbudować łańcuchy męskiej solidarności, kobiety dotąd się tego nie nauczyły” – użalała się Bindi dziennikowi „La Stampa”. Jej zdaniem „nadal brakuje uznania kobiecego przywództwa”.

W rządzie Draghiego wśród ośmiu kobiet są między innymi reprezentantki małego ugrupowania Italia Viva, centroprawicowej Forza Italia i prawicowej Ligi.

REKLAMA