Złamał nogę kradnąc wódkę. 32-latek w rękach policji

Włamanie, kradzież i ucieczka. Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
Włamanie, kradzież i ucieczka. Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
REKLAMA

Złodziej z Lublina został ukarany przez los. Podczas ucieczki ze skradzioną wódką, pośliznął się i złamał nogę.

Policja w Lublinie złapała pechowego złodzieja. 32-latek wpadł, bo uciekając z butelką wódki, pośliznął się i złamał nogę.

Do zdarzenia doszło w piątek wieczorem przy ul. Krzemionki. Złodziej złapał butelkę wódki i próbował uciec ze sklepu.

REKLAMA

Złodzieja na monitoringu zobaczył ochroniarz i ruszył w pościg. Na widok doganiającego go ochroniarza 32-latek wyrzucił wartą 53 zł butelkę wódki.

Mężczyzna nie chciał zapłacić za alkohol, a gdy usłyszał, że na miejsce wezwano policję próbował uciec. Jednak sprawiedliwość dopadła go szybciej niż się spodziewał.

Złodziej pośliznął się bowiem na lodzie i złamał nogę. – W trakcie ucieczki złodziej poślizgnął się i upadł na lód. Na miejsce wezwano ratowników medycznych – potwierdza dyżurny lubelskiej policji.

Z podejrzeniem złamania lewej nogi 32-latek trafił do szpitala. Gdy dojdzie do siebie, odpowie za kradzież.

Co ciekawe, za kradzież odpowie też pomagająca mu 22-latka. Kobieta próbowała zmylić obsługę sklepu.

Jak się później okazało, dwójka ta ma na koncie już kilka kradzieży alkoholu. Ich łupem padały butelki Stocka i Finlandii.

Źródło: Fakt

REKLAMA