Kolejne opóźnienia dostaw szczepionek do UE i zachodnia Europa mizdrzy się do Rosjan. Poleci na Sputnikach?

Szczepionka Sputnik V będzie stosowana na Białorusi. Foto: PAP/Abaca
Rosyjska szczepionka Sputnik V Foto: PAP/Abaca
REKLAMA

Amerykańska firma farmaceutyczna Moderna zapowiedziała opóźnienia w lutym w dostawach szczepionek do krajów UE. Poinformowała o tym, odpowiedzialna za zakupy Komisja Europejska. KE nie odpowiedziała też na pytanie dziennikarzy, czy prowadzi rozmowy z Moderną na temat dostaw dodatkowych dawek szczepionki.

Jeszcze trochę i sięgną po… Sputnika. Rosyjska szczepionka nagle ma coraz lepszą „prasę” w zachodnich mediach. Przestali kpić i wydziwiać, czy krytykować Węgrów, którzy po taką szczepionkę sięgnęli. Dobrym przykładem przełożenia zwrotnicy jest tu Francja.

Wcześniej entuzjazm wobec Sputnika V wykazywała nad Sekwaną tylko komunistyczna „L’Humanité”, bo to i nazwa sympatycznie się im kojarząca z wielkością Związku Sowieckiego i własną siłą i nostalgia za czasami „przodującego” w rozwoju świata i postępu czerwonego mocarstwa.

REKLAMA

Teraz z kamerami do Moskwy pojechała już nawet publiczna telewizja francuska. Reportaż i odwiedziny w laboratorium wypadły bardzo pozytywne. „Ukryte przed wzrokiem laboratorium Gamaleïa w Rosji jest miejscem wielu nadziei i pytań” – słyszymy w TV.

Podkreślono, że wizyta z kamerą w laboratorium Nikołaja Gamaleia była „wyjątkiem”. „Na kilku hektarach działają tu małe jednostki badawcze, a w jednej z nich czekał na dziennikarzy Władimir Guszin, który w tej chwili pracuje nad nowymi wariantami wirusa”.

„Jak dotąd nie wykryliśmy wariantu wirusa, na który szczepionka nie byłaby skuteczna” – powiedział francuskim dziennikarzom. Reportaż chwali wysoką, bo 92% skuteczność Sputnika, sprawdzoną technologię. Przypomina wreszcie, że w UE preparat stosują już Węgry. Tym razem nie jest to jednak zarzut pod adresem Orbana o jego „pro-rosyjskość”.

Rosjanie odpowiedzieli Francuzom na wszystkie pytania. Podkreślono, że to jedno z „najbardziej kontrolowanych laboratoriów na świecie”. Rosjanie wytłumaczyli też, że w Europie pojawił się pewien „sceptycyzm”, ale po tym jak „zachodnie laboratoria”, czyli konkurencja weszły na ten rynek. Rosyjska „szczepionka ma bardzo dobre właściwości” – wyjaśniał dyrektor Instytutu Gamaleia Ginsburg.

Warto dodać, że Instytut, który opracował Sputnika V, a także rosyjski fundusz RDIF wyrazili zainteresowanie współpracą w produkcji szczepionki z Niemcami. W RFN skontaktowali się z IDT Biologika z kraju związkowego Saksonia-Anhalt.

Wszystko wskazuje na to, że Sputnik staje się poważną alternatywą dla deficytowych dostaw konkurencji do UE. Tym bardziej, że Francuzi z prac nad swoim preparatem zrezygnowali. Zdaje się, że tylko u nas nie wyczuli jeszcze nowego „trendu” i nie wiedzą jakie nowe wiatry powiały…

REKLAMA