Jaki mówi o nowym premierze, karach dla kobiet za aborcję i cenzurze w TVP

Patryk Jaki
Patryk Jaki. / Foto: PAP
REKLAMA

– Daniel Obajtek ma predyspozycje na premiera. Jeśli zostanie wyznaczony, nie będziemy się sprzeciwiać – mówi w rozmowie z „WP” europoseł Patryk Jaki. W rozmowie poruszono również temat cenzury w TVP, aborcji i podatku od mediów.

TVP cenzuruje Solidarną Polskę?

W rozmowie z „WP” Jaki przyznaje, że kwestia podatku od mediów nie była konsultowana z politykami Solidarnej Polski. Sam europoseł inaczej widziałby rzeczony podatek.

– Co do zasady jestem sceptyczny, aby podatek dotyczył mniejszych firm czy wydawców lokalnych. On musi być skierowany ku globalnym koncernom, które wyspecjalizowały się w kamuflowaniu zysków – stwierdził.

REKLAMA

Polityk zarzucił opozycji, że z jednej strony mówi o wolności mediów, a z drugiej postuluje „likwidację TVP”. Warto tu zauważyć, że jedno z drugim wcale się nie wyklucza, ale europoseł najwidoczniej uważa inaczej.

Co ciekawe Jaki sam przyznaje w rozmowie, że TVP ma zapędy cenzorskie i nie zaprasza polityków z jego partii.

– Od czasu sprzeciwu wobec łączenia budżetu z kryterium ideologicznym w UE Solidarna Polska została wyrzucona z TVP. To forma represji za bardzo asertywne stanowisko SP, inne od PiS-u i partii Gowina w UE. Ja sam nie miałem zaproszenia do TVP od wielu miesięcy, a do „Gościa Wiadomości” chyba od dwóch lat. To cena za swoje zdanie ws. tzw. „praworządności” – powiedział.

„Obajtek ma predyspozycje na premiera”

W rozmowie poruszono kwestię ewentualnej zmiany na stanowisku premiera. W mediach przewijały się informacje, jakoby Morawieckiego miał zastąpić Daniel Obajtek.

Jaki stwierdził, że „Daniel Obajtek jest na pewno osobą wyjątkowo zdolną”, a spytany, czy ma predyspozycje na premiera odpowiedział:

– Moim zdaniem tak, ale decyzja co do premiera należy do największej partii w koalicji. Z tego, co wiem, Daniel mówił, że na razie taka propozycja nie padła.

„Kobiety nie powinny być karane za aborcję”

Dalej rozmowa zeszła na wyrok TK i prawo aborcyjne w Polsce. Patryk Jaki znany jest ze swojego stanowiska pro life – sam ma syna z zespołem Downa. Mimo to stwierdził w rozmowie, że „to, że prawo coś dopuszcza, nie oznacza automatycznie, że człowiek, stając w obliczu jakiejś trudnej sytuacji, zmienia swoje wartości”.

– Nigdy nie rozpatrywałem tego w tych kategoriach. Ani ja, ani żona nie potrzebowaliśmy wyboru, bo dla nas innej decyzji nie mogło być. Moment, w którym człowiek jest na tyle pewny, że jest to Zespół Downa, że może dokonać aborcji, to ok. 20 tygodnia ciąży – gdy widzi już dziecko na monitorze USG. Ma ręce, nogi, serce – żyje. Dlatego podkreślam, że aborcja to nie jest zwykły zabieg medyczny jak każdy inny, np. usunięcie brodawki, jak sugerują przedstawiciele lewicy. Całe szczęście niektóre badania pokazują, że nawet ponad połowa społeczeństwa przyznaje dzieciom z trisomią prawo do życia. Dlatego rozumiem, że większym problemem jest grupa wad letalnych – mówił.

Polityk podkreślił też, że wyrok TK nie wprowadza kar dla kobiet, które dokonały aborcji i nikt takich zmian w prawie nie postuluje.

Źródło: WP

REKLAMA