Przemycała narkotyki, dostała pracę w policji. „Nie figurowała w Krajowym Rejestrze Karnym”

Policja - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
Policja - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA

Kto służy w polskiej policji? Okazuje się, że może się do niej dostać np. przemytniczka narkotyków.

Radio RMF opisało zaskakującą karierę kobiety, która przemycała narkotyki. Okazuje się, że mimo wyroku za przemyt narkotyków, kobieta dostała pracę… w policji.

Kobieta, która przeszmuglowała ponad 100 kg narkotyków przez pół roku pracowała w policji. Zwolniona została dopiero, gdy sprawą zajęły się media.

REKLAMA

Przemytniczka dostała pracę w prewencji, gdzie pracowała od sierpnia 2020 roku. Jak to możliwe, że policja zatrudniła kobietę, która zataiła swoją kryminalną przeszłość?!

Jak ujawnia RMF kobieta spędziła w szwedzkim więzieniu aż pół roku.

Szczególnie, że była już funkcjonariuszka aż pół roku spędziła w szwedzkim więzieniu. Natomiast Policja broni się, że kobieta była sprawdzana w Krajowym Rejestrze Karnym i nie było w nim żadnej informacji o odsiadce.

Co ważne, za rejestr ów odpowiada Ministerstwo Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Natomiast Policja podlega szefowi MSWiA, koordynatorowi służb specjalnych Mariuszowi Kamińskiemu.

Obaj panowie za sobą nie przepadają. Możliwe zatem, że skandal może być kolejną wodą na młyn w ich wojnie na szczycie.

– Wobec funkcjonariuszki wszczęto postępowanie dyscyplinarne i administracyjne dotyczące wydalenia z policji. Podstawą był „ważny interes służby”. Dziś to postępowanie się zakończyło – poinformowało radio RMF.

Źródło: RMF

REKLAMA