Konfederacja sprawdza sanepid. Winnicki nie został wpuszczony do białostockiej siedziby. Na miejsce została wezwana policja [FOTO]

Robert Winnicki interweniuje w sanepidzie w Białymstoku.
Robert Winnicki interweniuje w sanepidzie w Białymstoku. (Zdj. Twitter/Konfederacja)
REKLAMA

Konfederacja bierze na cel sanepid, który od miesięcy w asyście policji nęka polskich przedsiębiorców. Formacja zapowiedziała  kontrole i od razu przystąpiła do działania. W piątek popołudniu w białostockim sanepidzie pojawił się poseł Robert Winnicki, ale nie został wpuszczony do placówki.

Sanepid od miesięcy jest narzędziem represji w rękach rządu, który w pokracznej walce z epidemią pozamykał wiele branż, których przedstawiciele „przymierają głodem”.

Najbardziej zdesperowani próbują wznawiać swoją działalność, ale wtedy do akcji wkraczają inspektorzy sanepidu w asyście policji.

REKLAMA

Wlepiają mandaty nakładają kary. Bezradni przedsiębiorcy – często ze łzami w oczach – przyglądają się jak dorobki ich życia upadają.

Przez cały czas to Konfederacja jako jedyna siła polityczna stoi po stronie poszkodowanych właścicieli małych i średnich biznesów.

Teraz merytoryczna opozycja zapowiedziała kontrole sanepidu. „Zrobimy sanepidowi taką kontrolę, jaką oni robią przedsiębiorcom, z asystą policji. Nie będzie równych i równiejszych. Niebawem przedstawimy całą relację ze zdarzenia, śledźcie nasze profile!” – czytamy na Twitterze.

Poseł Robert Winnicki od razu przeszedł do działania i pojawił się w siedzibie sanepidu w Białymstoku. W zasadzie to pojawił się pod placówką, bo do środka nie został wpuszczony.

„Z ostatniej chwili! Sanepid w Białystoku, który nęka otwierających się przedsiębiorców, nie chce wpuścić posła @RobertWinnicki w celu przeprowadzenia interwencji poselskiej i łamie w ten sposób ustawę o wykonywaniu posła i senatora. Na miejsce właśnie została wezwana policja” – podała w piątek przed godz. 15 na swoim profilu Konfederacja.

REKLAMA