Okazuje się, że istnieje coś takiego jak „WALKA – Warszawski Autonomiczny Licealny Komitet Antyfaszystowski”. Ma to być „młodzieżowa lokalna organizacja antyfaszystowska”. Ich konto na Twitterze obserwuje 445 osób.
Ostatnio zapanowała moda na nazywanie się przez różnych kryptokomunistów „antyfaszystami”.
Zwłaszcza, kiedy pod miano „faszyzmu” podciągają wszystko, co im się nie podoba.
Ci, od „Walki” są nawet zabawni. Razem z Warszawską Federacją Anarchistyczną świętują np. rocznicę rabacji galicyjskiej i Jakuba Szelę, choć była to ruchawka z podjudzenia austriackiego zaborcy.
Jednak zbiera się już na odruchy wymiotne, kiedy na ich stronach czytamy o „zasłużonym losie” i straceniu „polskiego zbrodniarza” Łupaszki…
Poza tym przebili wszystkich swoim logo. Panie ze Strajku Kobiet miały jedną błyskawicę, a i ta budziła skojarzenia z faszyzmem angielskim.
Dwie błyskawice to wiadomo kto. Tymczasem Licealny Komitet ma owych błyskawic w swoim znaku na tle Warszawy aż trzy.
W ilości znaków runicznych pobili nawet Schutzstaffel niemieckiej Partii Robotniczej… Na liście lewackich szurów pozycja dość wysoka.
