Wolał więzienie od lockdownu z rodziną. „W końcu cisza i spokój”

Cela, więzienie.
Zdj. ilustracyjne - więzienie. Foto: wikimedia
REKLAMA

Wielka Brytania, południowa Anglia. Poszukiwany przez policję mężczyzna sam zgłosił się na komisariat, bo miał już dość spędzania lockdownu z innymi domownikami.

„Cisza i spokój! Poszukiwany mężczyzna oddał się wczoraj po południu w ręce naszego zespołu, informując, że wolałby wrócić do więzienia niż spędzić więcej czasu z ludźmi, z którymi mieszka! Aresztowany i w drodze z powrotem do więzienia, aby spędzić trochę czasu w samotności” – napisał na Twitterze inspektor Darren Tayor.

REKLAMA

O sprawie mężczyzny, który woli więziennie mury i innych współwięźniów od spędzania lockdownu z własną rodziną poinformowała policja z Sussex w południowej Anglii.

Może się to wydawać zabawne, ale okazuje się, że podobnie uczyniłoby wiele osób. Jak wynika z opublikowanego w październiku badania, 53 proc. pytanych stwierdziło, że czuje złość na innych ludzi, których znają, z powodu ich zachowania w czasie pandemii koronawirusa.

Według badań przeprowadzonych przez King’s College London i Ipsos MORI, prawie jedna czwarta osób kłóciła się z przyjaciółmi lub rodziną w związku z ich postępowaniem w kwestii wprowadzonych restrykcji, przy czym jedna na 12 osób nie rozmawia już z przyjacielem lub krewnym z powodu nieporozumień.

Jak widać lockdown niszczy więzi rodzinne i przyjaźnie. To pokazuje, że etatyzm ma zgubny wpływ na wszystkie dziedziny życia, których dotyka.

Źródło: PAP

REKLAMA