
Na początku lutego polska modelka Kasia Lenhardt została znaleziona martwa w swoim mieszkaniu w Berlinie. Jak sugerują media, 25-latka mogła targnąć się na swoje życie z powodu rozstania z piłkarzem Bayernu Monachium Jerome Boatengiem.
Ich relacja skończyła się niedługo przed tragedią. Po tym jak para się rozstała, Boateng udzielił „Bildowi” wywiadu, w którym powiedział, że Kasia zniszczyła jego poprzedni związek. „Szantażowała mnie, więc postanowiłem z nią być”.
„Nie chciałem, żeby ta relacja się zaczęła. Byłem samolubny i popełniłem wiele błędów” – mówił. Na mocne słowa byłego partnera, 25-latka odpowiedziała w mediach społecznościowych. Sugerowała, że piłkarz ją zdradzał i oszukiwał.
Ze stratą nie mogą pogodzić się bliscy modelki. Teraz głos po śmierci ukochanej córki zabrała mama Kasi. CZYTAJ DALEJ -> NASZFUTBOL.PL.
Świeć Panie nad jej dusza ……..Niech dobry Bóg Ojciec Wszechmogący da jej pic z źródła życia .
To się nie mogło dobrze skończyć. Ale, najważniejsze, że nie miała żadnych uprzedzeń i mogła przeżyć zapewne szczęśliwe (do czasu) doświadczenie ubogacenia…
Mogła się z murzynem nie gzić…
Dajcie już spokój z ta poruszającą..szantrapą.
CO MNIE INSERTUJE JAKAŚ FEMINISTKA!!!!!! Przestańcie o tym pisać!!!!!! Celebryci, aktorzy, artyści, modelki to mnie nie interesuje!!!!!!! Ich los jest mi obojętny, oni plują nas aby mamy za nimi płakać! Niedoczekanie!!!!!!
Efekt multikulti, brawo do polek, które się szm aca uderza endorfina do główki