Andrzej Grabowski długo to ukrywał. Tajemnica wreszcie ujrzała światło dzienne

Andrzej Grabowski
Andrzej Grabowski/ Fot.Instagram
REKLAMA

Andrzej Grabowski to jeden z najpopularniejszych polskich aktorów. Mężczyzna ma na swoim koncie wiele wybitnych ról, jednak tą, która najbardziej zapada w pamięć jest się Ferdynand Kiepski. Właśnie okazało się, że pierwotnie postać ta miała nosić inne imię.

W wywiadzie, który opublikowany został w „Gazecie Wyborczej”, Andrzej Grabowski wyznał prawdę na temat jednej z najbardziej kultowych postaci polskiego świata seriali. Okazuje się, że Ferdynand Kiepski pierwotnie wcale nie miał być Ferdkiem!

„Wie pani, że on pierwotnie miał się nazywać Ludwik? To ja wymyśliłem Ferdynanda, co podchwycił Rysiek Kotys, tłumacząc scenarzyście, że będzie się mógł fajnie tym imieniem bawić: Panie Ferdku, panie pierdku itd. Scenarzyście było wszystko jedno i tak złożyliśmy Ferdynanda Kiepskiego” – dowiadujemy się z rozmowy.

REKLAMA

Aktor zdradził również kilka innych „sekretów”, które wiążą się z rolą Kiepskiego. Po niewiarygodnym sukcesie, jaki serial odniósł, Grabowski nie raz musiał prosić o dodatkową ochronę gdy przebywał w miejscu publicznym – zainteresowanie postacią Ferdka było ogromne…

„Kiedy otrzymałem odcinki pilotażowe, to rzeczywiście pomyślałem: Jezu jaka głupota. Ale przyjąłem rolę, bo aktorstwo to jest mój zawód, a nie hobby. Jeśli krew mnie zalewała, to bardziej z powodu utożsamiania mnie z Ferdkiem. Obecnie coraz rzadziej zdarza mi się słyszeć za plecami: Ty, Ferdek! Kurna! Chono na browara!, ale na początku emisji serialu to był standard. Niejednokrotnie musiałem pod eskortą ochrony uciekać przed publicznością łaknącą spotkania z Ferdkiem” – wyznał w wywiadzie.

REKLAMA