Kolejna afera „taksówkowa” w PiS. Prawie 70 tys. km!

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Wikimedia, autor: Adrian Grycuk
Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Wikimedia, autor: Adrian Grycuk
REKLAMA

Andrzej Pruś z PiS traktował służbowe auto jak taksówkę? Wyjeździł niemal 70 tys. km od początku kadencji.

Doradca wojewody Andrzej Pruś z PiS wyjeździł niemal 70 tys. km służbowym autem – ujawnił Onet. Jak wskazuje portal samochód kursował najczęściej na trasie z domu działacza PiS-u w Starachowicach do Kielc, gdzie pracuje.

Pruś to jeden z liderów PiS w woj. świętokrzyskim. Do służbowego auta ma przyznanego kierowcę.

REKLAMA

– Z Kielc do Starachowic jest około 50 km, a to oznacza, że przywożąc do pracy i odwożąc do domu Andrzeja Prusia, jednego dnia auto z kierowcą pokonywało trasę nawet 200 km. Działacz PiS cały czas unika komentarza na ten temat. Także teraz, gdy okazało się, że od początku kadencji przejechał służbowym samochodem już blisko 70 tys. km – informuje portal.

Co ciekawe, niedawno okazało się, że działacz PiS tylko w ciągu dwóch miesięcy (listopad i grudzień 2020 r.) przejechał służbowym samochodem prawie 10 tys. km. „Co też istotne, Urząd Marszałkowski sąsiaduje z Urzędem Wojewódzkim, w którym Andrzej Pruś pracuje jako doradca” – dodaje redakcja.

Pruś jest sekretarzem partii i bliskim współpracownikiem posła Krzysztof Lipca, szefa PiS-u w regionie. W 2015 r. został doradcą wojewody.

Tę funkcję ponownie zajmuje od 2019 r. Jednocześnie od 2018 r. jest przewodniczącym sejmiku województwa.

Źródło: Onet

REKLAMA