W Lublinie podpalono kościół parafialny św. Krzyża przy ul. Pogodnej. Na miejscu zjawiły się trzy zastępy straży pożarnej. O podpaleniu mówi straż pożarna i świadkowie.
Strażacy otrzymali zgłoszenie o kłębach dymu unoszących się znad kościoła około 12:30. Zapaliła się m.in. kotara z tworzywa sztucznego, zawieszona przy wejściu do kościoła.
W momencie pożaru kościół był niemal pusty i przebywała w nim tylko jedna osoba. Została podtruta dymem. Kościół znajduje się w dzielnicy Bronowice.
Policja prowadzi śledztwo, a na miejsce ściągnięto tropiącego ślady psa.
Tego kolejnego aktu zdziczenia trudno nie wiązać z atmosferą antyklerykalizmu i chrystianofobią środowisk lewicowych. Podobne akty zdarzają się ostatnio niemal codziennie, np. w Warszawie. Poniżej sprofanowany pomnik polskiej bohaterki Danuty Siedzikówny w parku Jordana w Krakowie. Może pora na przykładną karę dla prowodyrów?
W Lublinie podpalony został Kościół. W biały dzień. Wszystko wskazuje na celowe działanie. Osoba będąca w środku zatruła się dymem.
Jesteśmy coraz bliżej zakwalifikowania do ,,cywilizowanego" Zachodu… pic.twitter.com/FGi0Bb5xtU
— Piotr Sobiło (@Piotr_Sobilo) February 23, 2021
https://www.facebook.com/lublin.tvp/posts/3830413130378342
Źródło: Polsat/ Twitter/ TVP3