Sąd w Sopocie: zakaz działalności niezgodny z prawem! Menedżerka klubu uniewinniona

Wyrok sądowy.
Wyrok sądowy - zdj. ilustracyjne (Fot. Unsplash)
REKLAMA

Sąd Rejonowy w Sopocie stwierdził, że zakaz prowadzenia działalności gospodarczej możliwy jest wyłącznie w przypadku wprowadzenia stanu klęski żywiołowej czy stanu wyjątkowego. W związku z powyższym uniewinnił menedżerkę klubu, która otworzyła lokal pomimo lockdownu.

Postanowienie sądu dotyczy wydarzeń z 8 listopada 2020 roku. Wówczas w jednym z lokali w Sopocie odbywała się dyskoteka, mimo że rząd na drodze rozporządzenia takich praktyk zakazał.

Na miejscu pojawiła się dzielna policja, która zakomunikowała, że nie ma takiego imprezowania. Sporządziła raporty i wysłała je do sanepidu.

REKLAMA

Sanepid z kolei skierował do sądu wniosek o ukaranie menedżerki klubu karą w wysokości 30 tysięcy złotych. A Sąd Rejonowy w Sopocie uznał, że taki wniosek jest kompletnie od czapy i menedżerkę klubu uniewinnił.

Analiza treści rozporządzenia Rady Ministrów nie pozostawia wątpliwości, iż ogranicza ono w istotnym stopniu elementarne prawa i wolności. Wprowadzenie zakazu prowadzonej działalności gospodarczej w postaci organizowania dyskotek jest ograniczeniem wolności gospodarczej – czytamy w uzasadnieniu decyzji.

Sąd potwierdził to, o czym od miesięcy alarmują eksperci. Wszelkie nakazy i zakazy wydawane na podstawie rozporządzenia są niekonstytucyjne i zgodnie z prawem nie obowiązują.

Zaistniała sytuacja epidemiologiczna mieściła się w katalogu zdarzeń, które uprawniały do wprowadzenia stanu klęski żywiołowej w oparciu o ustawę z dnia 18 kwietnia 2002 roku o stanie klęski żywiołowej. Pomimo zaistnienia przesłanek do wprowadzenia stanu klęski żywiołowej władza wykonawcza nie zdecydowała się na wprowadzenie tego stanu, wprowadzając jedynie stan epidemii – czytamy dalej w uzasadnieniu sądu.

Pełne uzasadnienie sądu przedstawił na Twitterze Patryk Wachowiec z FOR.

REKLAMA