Gérard Depardieu oskarżony o „gwałt” i „napaść na tle seksualnym”

Depardieu i Putin Fot. Wikipedia
REKLAMA

72-letni aktor Gérard Depardieu został postawiony w stan oskarżenia. Zarzuty pojawiły się w 2018 roku, oskarżenie w grudniu 2020. Jednak dopiero teraz” informuje o tym Le Figaro. Gérard Depardieu usłyszał oskarżenie o „gwałt” i „napaść seksualną”.

Francuski aktor został oskarżony przez młodą kobietę o dwukrotne zgwałcenie latem 2018 roku w jego domu. Początkowo sprawa została oddalona przez prokuraturę paryską. Młoda aktorka złożyła skargę i 16 grudnia sędzia śledczy nadał sprawie bieg.

Do gwałtów miało dojść 7 i 13 sierpnia 2018 roku w prywatnej rezydencji aktora w 7.dzielnicy Paryża. Poszkodowana jest córką przyjaciół Depardieu. Może trochę dziwić, że po jednym gwałcie, kobieta już po tygodniu znowu spotkała się z aktorem.

REKLAMA

Depardieu ma także obywatelstwo rosyjskie. Ciekawostką jest, że broni go adwokat z tym samym obywatelstwem. Adwokat wyraził ubolewanie, że informacje o sprawie wydostały się do opinii publicznej. Dodał, że ​​jego klient „całkowicie zaprzecza zarzucanym mu czynom”.

W śledztwie analizowane są nagrania z kamer przemysłowych koło domu Depardieu, a także bilingi rozmów telefonicznych. Okazuje się, że policja już przeprowadziła bezpośrednią konfrontację. Prawnik domniemanej ofiary poinformował, że kobieta pragnie zachować anonimowość.

Depardieu był już bohaterem wielu skandali, większość miała w tle alkohol. Od czasu jego ucieczki z podatkami do Belgii i Rosji, jego popularność we Francji zmalała. Nadal jest jednak symbolem francuskiego kina.

REKLAMA