Kolejna runda tych samych tłumaczeń. Wielkanoc w lockdownie, byśmy mogli spotkać się na Boże Narodzenie

Andrzej Matyja. Foto: PAP/Tomasz Gzell
Andrzej Matyja. Foto: PAP/Tomasz Gzell
REKLAMA

Coraz więcej wskazuje na to, że podczas zbliżających się świąt Wielkiej Nocy rząd utrzyma lockdown i – wzorem poprzednich świąt – oficjalnie zabroni spotykać się w większym gronie rodzinnym.

Prof. Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej, w programie WP „Newsroom” zaapelował, by nadchodzące święta potraktować tak, jak poprzednie.

Potraktujmy ją jak poprzednie święta, ponieważ część z nas jest zaszczepionych, więc tutaj nie będzie problemu. Natomiast potraktujmy te spotkania jako jeden z elementów, które mogą doprowadzić do rozprzestrzenienia się koronawirusa – powiedział prof. Matyja.

REKLAMA

Zachowajmy więc ostrożność, zachowajmy wstrzemięźliwość jeszcze spotkań, byśmy w pełni mogli spotykać się chociażby już w najbliższe Boże Narodzenie – kontynuował lekarz.

Myślę, że warto jeszcze trochę się pomęczyć, by pokonać tę pandemię i korzystać z tej swobody spotkania się w kolejne święta – dodał prof. Matyja.

Jesteśmy więc świadkami kolejnej rundy tych samych tłumaczeń. Na Wielkanoc 2020 mówiono, że trzeba się powstrzymać od spotkań rodzinnych, by móc wspólnie spędzić święta Bożego Narodzenia 2020.

Przed świętami Bożego Narodzenia 2020 mówiono, że trzeba się powstrzymać od spotkań rodzinnych, by móc wspólnie spędzić święta Wielkanocne 2021.

A teraz mówi się, że musimy się powtrzymać od spotkań rodzinnych podczas świąt Wielkiej Nocy 2021, by móc się wspólnie spotkać na Boże Narodzenie 2021.

REKLAMA