Rząd zamyka całe województwo. Burmistrz Mikołajek: „Stanę przeciwko sanepidowi”

Burmistrz Mikołajek Piotr Jakubowski/Fot. print screen TVN24
Burmistrz Mikołajek Piotr Jakubowski/Fot. print screen TVN24
REKLAMA

Podczas wczorajszej konferencji prasowej pandemiczny minister Adam Niedzielski zapowiedział zamknięcie województwa warmińsko-mazurskiego. Tymczasem włodarze Mikołajek, Giżycka i Mrągowa podkreślają, że dla regionu, który żyje z turystyki, to katastrofa.

Od soboty wrócą obostrzenia w województwie warmińsko-mazurskim. – Nauka w klasach I-III wróci do trybu zdalnego – obwieścił wczoraj Niedzielski. Zamknięte zostaną kina, muzea, teatry, obiekty sportowe i galerie.

Decyzja rządu zaskoczyła lokalnych samorządowców. Ich zdaniem zapowiedziany przez rząd lockdown województwa warmińsko-mazurskiego doszczętnie zrujnuje finanse tamtejszych miejscowości. W ostatnich tygodniach wydawało się, że region ma szansę uniknąć katastrofy finansowej. Otworzyły się bowiem hotele i pensjonaty. W Mikołajkach zaczął działać jeden z największych – Hotel Gołębiewski.

REKLAMA

– Rząd nie patrzy racjonalnie. Otwiera i zamyka. Jedyne co mogę teraz zrobić, to stanąć przeciwko sanepidowi. Nikomu nie zakażę dalszej działalności – mówił cytowany przez wp.pl burmistrz Mikołajek Piotr Jakubowski. Jak dodał, turystyka jest lokalnym przemysłem.

– Wokół hoteli działa kilkanaście zakładów fryzjerskich, sklepy, hurtownie dostarczające żywność. U nas nie było tak jak w Zakopanem, nie było tłumów na ulicach. Turyści rozłożyli się po 7 hotelach w mieście. Jeśli nie będę miał wpływów z podatków, jak zapłacę nauczycielom, za co utrzymam pensjonariuszy w Domach Pomocy Społecznej? – zastanawiał się Jakubowski.

– W grudniu w imieniu kilkudziesięciu gmin prosiliśmy rząd, żeby zastosował na Mazurach podobne rozwiązania jak na Śląsku. Chodzi o zwrot z budżetu gminom części umorzonego firmom podatku. Dostaliśmy odpowiedź, że na Mazurach nie ma turystów – dodał.

Pomoc przedsiębiorcom deklarował także burmistrz Mrągowa Stanisław Bułajewski. – Będziemy pomagać przedsiębiorcom, jak możemy, ale możliwości mamy ograniczone. Na najbliższej sesji Rady Miejskiej zwolnimy wszystkie hotele i restauracje z opłaty za koncesję na alkohol za jeden kwartał – mówił. Jak podkreślał, hotele i pensjonaty są już w 100 proc. zarezerwowane.

Burmistrz Giżycka, Wojciech Iwaszkiewicz, podkreślał, że lockdown województwa to „zła wiadomość”. Wyraził nadzieję, że koronarestrykcje zadziałają i rząd zniesie je po dwóch tygodniach.

Jeden z mrągowskich hoteli już zapowiedział, że mimo lockdownu, przyjmie wszystkich gości, którzy zarezerwowali swój pobyt na ten weekend.

Źródła: wp.pl/nczas.com

REKLAMA