Niemcy zniszczyli swoje lasy. Blisko 80 procent ich jest w fatalnym stanie

Martwe drzewa w Bawarskim Lesie. Niemcy sami zniszczyli swoje lasy, a pouczają Polskę jak ma dbać o swoje. Zdjęcie: Wikimedia commons
Martwe drzewa w Bawarskim Lesie. Niemcy sami zniszczyli swoje lasy, a pouczają Polskę jak ma dbać o swoje. Zdjęcie: Wikimedia commons
REKLAMA

Jak podała gazeta „Spiegel” niemieckie lasy znajdują się w fatalnym stanie. Jedynie jedna piąta drzew ma nienaruszoną koronę, jak wynika z rządowych Badań Stanu Lasów.

W ciągłu zeszłego roku kondycja niemieckich lasów znacznie się pogorszyła. 21 proc. zdrowych czubków drzew to najniższy wynik od 1984 r. Pozostałe 79 proc. znajduje się w złym stanie.

„Burze, susze, inwazje korników oraz wzrost pożarów lasów w ostatnich trzech latach wpłynął na tak znaczne szkody” – przekazała minister rolnictwa Julia Klöckner.

REKLAMA

„Spiegel” podaje, że do celów Badań Stanu Lasów obserwuje się 10 tys. drzew w Niemczech i rejestruje stan w jakim się znajdują. Od 2019 r. do 2020 r. ok. 1,7 proc. wszystkich drzew obumarło, co jest niepokojącą liczbą, ponieważ od lat 90. statystycznie było ich dziesięć razy mniej.

Największą szkody zarejestrowano u świerków – w ubiegłym roku obumarło ich 4,3 proc. a dla porównania w poprzednich latach ta liczba utrzymywała się średnio na poziomie 0,1 i 0,2 proc.

Za niszczenie świerków mogą odpowiadać korniki. Suche lato 2020 r., które było trzecim takim z kolei, stworzyło im idealne warunki do życia. Bez wody insekty z łatwością wnikały do wnętrza kory. Wiele z tych drzew musiało zostać ściętych; w niektórych krajach związkowych zaangażowano do tego żołnierzy federalnych sił zbrojnych.

To kolejny przykład pokazujący jaką patologia jest polityka Unii Europejskiej. Bruksela zablokowała wycinkę i ratowanie drzew Puszczy Białowieskiej zaatakowanych przez kornika. Polska wskazywała wtedy m.in na zagładę Lasu Bawarskiego, zniszczonego przez tego szkodnika.

Nawet ochrona lasów wykorzystywana była do celów politycznych, a urzędnicy brukselscy twierdzili, że lepiej wiedza co robić w Puszczy Białowieskiej niż leśnicy z Hajnówki. Do Białowieży zjeżdżały bandy ekofaszystów m.in z Niemiec, którzy blokowali ratowanie lasu.

REKLAMA