
Prof. Andrzej Horban, naczelny doradca premiera Mateusza Morawieckiego ds. mniemanej pandemii gościł w „Rozmowie Piaseckiego” w TVN24. Tym razem przeszedł samego siebie.
Już wiceminister Piotr Patkowski radził przedsiębiorcom, by w dobie mniemanej pandemii przebranżowili się. Chętnie z tej propozycji skorzystali restauratorzy i wynajmują m.in. przestrzeń do pracy. Jednak wydaje się, że palmę pierwszeństwa wśród najbardziej aroganckich postaci w przestrzeni publicznej dzierży prof. Andrzej Horban.
Naczelny pandemiczny doradca premiera odniósł się do sytuacji polskich przedsiębiorców, którym rząd zakazał pracy. Mówił także o przymusie maskowania. Zdaniem Horbana, to czy dobrze nam pójdzie przezwyciężanie ogłoszonej już przez ministra zdrowia III fali „zależy od nas wszystkich”.
– To w dużej mierze należy od zachowania społeczeństwa. Jeżeli nadal będziemy uważali, że nie ma problemu, że możemy sobie lekceważyć zalecenia medyczne, dość proste i naprawdę nieoburzające nikogo i niezdejmujące z nikogo godności, to może być tych zakażeń dużo więcej – grzmiał. Wbrew twierdzeniom części naukowców twierdził, że „maseczki chronią”.
Horban nie powstrzymał się także od udzielania „dobrych rad” przedsiębiorcom znajdującym się – przez rządowe koronarestrykcje – na skraju bankructwa.
– To trochę jest żenująca sytuacja, jeżeli w kraju 40-milionym nie jesteśmy w stanie wyprodukować własnych masek. Musimy korzystać z masek produkowanych za granicą. Od roku jest epidemia i troszeczkę tutaj bym (apelował – przyp. red.) do wszystkich, do panów przedsiębiorców, którzy mówią, że nie mają z czego żyć, a gdyby się wzięli za produkcję masek, to mieliby z czego żyć – stwierdził z właściwą sobie arogancją.
Horban: To trochę jest żenująca sytuacja, jeżeli w kraju 40-milionym nie jesteśmy w stanie wyprodukować własnych masek. Przedsiębiorcy mówią, że nie mają z czego żyć, a gdyby się wzięli za produkcję masek, to mieliby z czego żyć#300POLITYKALIVEhttps://t.co/5HdhKcrOrH
— 300Polityka (@300polityka) March 1, 2021
Źródło: TVN24