Korona-dramat Muńka Staszczyka. Muzyk prosi o modlitwę za ojca

Muniek Staszczyk. Foto: Instagram
Muniek Staszczyk. Foto: Instagram
REKLAMA

Piosenkarz Muniek Staszczyk zwrócił się do fanów o modlitwę za swojego tatę Tomasza Staszczyka. 86-latek jest w trakcie rekonwalescencji po koronawirusie.

Lider zespołu T. Love Muniek Staszczyk zamieścił w Internecie apel do przyjaciół i fanów. Muzyk prosi w nim o duchowe wsparcie dla swojego ojca Tomasza Staszczyka.

54-letni muzyk wyjaśnił, że jego tata padł ofiarą koronawirusa. Pan Tomasz przeżył, ale jest w trakcie rekonwalescencji.

REKLAMA

„Mój 86-letni tata przeżył cudem koronawirusa. Teraz jest w trakcie rekonwalescencji. Proszę wszystkich T.Przyjaciół o modlitwę i wsparcie dla Tomasza Staszczyka. Dziękuję” – napisał w Staszczyk.

Pod wpisem Muńka pojawiły się komentarze z wyrazami wsparcia dla muzyka i jego taty. Niedawno sam Muniek miał poważne problemy ze zdrowiem.

W lipcu 2019 roku Muniek Staszczyk pojechał do Londynu na koncert Boba Dylana i Neila Younga. Na miejscu jednak, z powodu nagłej choroby, trafił do szpital.

„Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jednak z uwagi na stan zdrowia artysty jesteśmy zmuszeni do odwołania najbliższych koncertów” – informował zespół, gdy sprawa wyszła na jaw.

Sytuacja była nietypowa, bo nic nie zwiastowało tragedii. Muzyk dzień wcześniej chwalił się, że jedzie na koncert i nie wyglądał, jakby coś mu dolegało.

Kilkanaście dni później przyznał, że miał wylew.

„Pozdrawiam wszystkich serdecznie z londyńskiego szpitala, w którym znajduję się po przebytym dwa tygodnie temu wylewie. Stan mojego zdrowia ulega systematycznej poprawie, niedługo wracam do Polski” – napisał Muniek.

Źródło: Fakt

REKLAMA