Oto „wolne media”. TVN wiedział, a nie powiedział o szczepieniach poza kolejką. Grobowa atmosfera i widmo zwolnień w stacji

Siedziba TVN, ul. Wiertnicza w Warszawie.
Siedziba TVN, ul. Wiertnicza w Warszawie. (Zdj. PAP/Jacek Turczyk)
REKLAMA

„Dziennikarze TVN wiedzieli o sprawie szczepień poza kolejnością wcześniej, ponieważ „świat mediów huczał”. Katarzyna Kieli oraz Dominika Stępińska-Duch (członek zarządu) zabroniły im jednak informować o tym opinię publiczną” – czytamy w liście pracowników TVN, który ujawnił portal tvp.info.

Pracownicy TVN napisali list, w którym opisują degrengoladę stacji i metody działania kierownictwa TVN-u.

Wskazują, że najwyższe kierownictwo TVN Discovery przyjęło szczepionkę przeciw COVID-19 poza kolejką (w terminie tzw. grupy 0), a gdy sprawa wyszła na jaw, nie potrafili zachować się z klasą.

REKLAMA

Preparat Pfizera przyjął m.in. Edward Miszczak wraz z partnerką. Dyrektor programowy stacji wydał potem oświadczenie w Faktach TVN i przyznał się do szczepienia poza kolejką.

Fakt ten w tajemnicy utrzymywała natomiast Katarzyna Kieli (zaszczepiona wraz z mężem), licząc, że prawda nie wyjdzie na jaw.

O „śmierdzącej” sprawie wiedzieli dziennikarze grupy TVN, ale zabroniono im o tym informować.

„Tym samym wprowadzono cenzurę na dziennikarski, rzetelny news. Oszukano widzów wolnych mediów. Zamknięto usta dziennikarzom, do których dzwonili ich koledzy z innych mediów, pytając, co się dzieje” – czytamy w piśmie.

Prawda wyszła na jaw, bo dociekliwi byli inni dziennikarze. W momencie, gdy afera wybuchła, Kieli… poleciała na dwutygodniowy urlop, a z kryzysem wizerunkowym musieli radzić sobie pracownicy niższego szczebla.

„Po wycieszeniu 'afery szczepionkowej’, która trwała dwa tygodnie, Kasia Kieli wróciła do Polski wypoczęta i gotowa do przyjęcia drugiej dawki szczepionki” – piszą pracownicy TVN.

Pracownicy TVN twierdzą także, że polskie kierownictwo stacji zataiło przed grupą Discovery Global pełny raport nt. „afery szczepionkowej”. Piszą, że światowi włodarze „nie mają pojęcia, co dzieję się w TVN” oraz „co, jak i dlaczego robi Kasia Kieli tu w Polsce”.

W dalszej części listu sygnatariusze piszę, że w TVN Grupa Discovery „panuje atmosfera zastraszania i skrajnej demotywacji”. Dodają, że wiele osób, „nie radząc sobie z tą sytuacją, korzysta z pomocy psychologów”.

Pracownicy wskazują także, że w TVN zwalnia się pracowników etapami i doprowadza, by część odchodziła sama. Wszystko po to, aby uniknąć zwolnień grupowych, które przyniosłyby „konsekwencje prawne i finansowe oraz kryzys PR-owy”.

Autorzy listu oceniają, że „wszystko to zmierza do destrukcji jednej z największych stacji telewizyjnych w Polsce”. Twierdzą również, że Kieli „nienawidzi telewizyjnych talentów” oraz ludzi którzy pracują w firmie wiele lat, gdyż widzą oni „jej niekompetencję, a ona widzi, jak na nią patrzą”.

Źródło: tvp.info/NCzas

REKLAMA