Wojny gangów nastolatków na przedmieściach Paryża

Zamieszki kibiców PSG w Paryżu. Fot. Twitter screen
Zamieszki w Paryżu wywołane przez kibiców PSG. Fot. Twitter screen
REKLAMA

Francja jest pod wrażeniem bezsensownej śmierci kilku nastolatków z rywalizujących z sobą osiedlowych gangów. Wojny pomiędzy bandami w regionie paryskim, a zwłaszcza w departamencie Essone, stały się powodem zwołania na 1 marca nadzwyczajnego szczytu ministrów spraw wewnętrznych, edukacji i sprawiedliwości. Mają omówić falę bezprecedensowej przemocy wśród młodych ludzi.

Jest to cały ciąg zdarzeń. Spektakularnym wydarzeniem było sfilmowane z kamer ulicznych pobicie 15-letniego Jurija na Beaugrenelle (XV dzielnica Paryża). Kilku zakapturzonych osobników tłukło pochodzącego z Ukrainy nastolatka prętami, kopało w głowę i skakało mu po klatce piersiowej. Ostatnio jednak podobne wydarzenia przyspieszyły.

W ciągu pięciu dni w tragicznych okolicznościach zginęło trzech nastolatków, w tym dwóch w Essonne i jeden w Seine-Saint-Denis. W użyciu były noże, ale i broń palna.

REKLAMA

Fatalna seria zaczęła się w poniedziałek 22 lutego na przedmieściach Saint-Chéron (Essonne). 14-letnia dziewczynka interweniowała w czasie bójki kolegów. Została dźgnięta nożem w brzuch i zmarła w szpitalu. Sześciu nastolatków w wieku od 14 do 16 lat zostało zatrzymanych.

Następnego dnia, we wtorek 23 lutego w Boussy-Saint-Antoine, w tym samym departamencie Essonne, przed miejskim basenem ścierają się dwie rywalizujące ze sobą bandy. 14-latek zostaje zabity nożem przez 15-latka.

Gwałtowne bójki i wojny gangów toczą się na północ od Paryża niemal codziennie. Zjawisko to trwało do lat, ale nowością jest powszechne używanie noży. W 2020 roku na 186 bójek zarejestrowanych w Île-de-France, 91 miało miejsce właśnie w Essonne.

Na tym nie koniec. W piątek 26 lutego 15-latek został zastrzelony przez bandytę na ulicy w biały dzień. Domniemani sprawcy oddali się w ręce policji następnego dnia. Mają lat 17 i 27 i znajdują się obecnie w areszcie policyjnym. Nie można wykluczyć, że tutaj chodziło dodatkowo o porachunki dotyczące handlu narkotykami.

Państwo jest bezradne, ze względu na lody wiek przestępców, ale i powszechność osiedlowych bad na imigranckich przedmieściach, często z podtekstem sporów o tereny handlu narkotykami. Autorytet Republiki i policji w niektórych strefach jest bliski zeru. Być może dlatego szuka się dla tej młodzieży innych autorytetów.

Czarnoskóry piłkarz i gwiazdor PSG Kylian Mbappé oddał na Twitterze hołd nastolatkowi zastrzelonemu w Bondy. Piłkarz z tej miejscowości pochodzi.

Za problem zabierają się też politycy. MSW Gérald Darmanin chce kontrolować sieci społecznościowe, w których bandy umawiają się na „ustawki”. Chce te z opracować dla policji przewodniki do identyfikacji poszczególnych gangów.

W planach jest także wysłanie w teren grup zajmujące się przeciwdziałaniem przestępczości (GLTD). Miałyby one m.in. koordynować współpracę pomiędzy policją, administracją a wymiarem sprawiedliwości.

Rozważa się nawet wprowadzenie takiego środka jak zakazy pobytu nastolatków w pewnych miastach, które obowiązywałyby do 6 miesięcy. Swoiste „zakazy stadionowe”, rozciągnięte na miasta.

Media piszą o „planie bitwy”. Minister Darmanin rozesłał już do prefektów dyrektywę, w której domaga się „czujności” i chce, by do 10 marca każdy prefekt przesłał mu wykaz aktów przemocy i przestępstw popełnianych przez lokalne gangi. Wykazy mają zawiera dane dotyczące przyczyn bójek, miejsc, historii starć, wieku uczestników, wreszcie wykazu używanej w takich bitwach broni.

Chodzi o zrozumienie zjawiska gangów, do których przynależność już nie zawsze wiąże się z miejscem zamieszkania (osiedle, szkoła, miasto). Czasami są to np. powiązania etniczne, czy „handlowe” (narkotyki). W dodatku członkowie grup używają tu często szyfrowanych systemów komunikacji cyfrowej.

Plan przeciwdziałania zjawisku zakłada także współpracę MSWiA i Ministerstwa Edukacji Narodowej. Szef tego resortu Jean-Michel Blanquer mówi, że to w szkole następuje od najmłodszych lat proces „identyfikowania się uczniów z zachowaniami agresywnymi”. Minister, o dziwo liczy też na współpracę rodziców.

Tymczasem we Francji to państwo od lat minimalizuje rolę rodziny i podkopuje jej rolę społeczną. Dodatkowo Republika promuje wielokulturowe społeczeństwo i relatywizuje niemal wszystkie czynniki konstytuujące społeczeństwo. Przebudzenie się jest bolesne…

Bogdan Dobosz

REKLAMA