Prawie dwie trzecie Austriaków uważa, że konsekwencje ekonomiczne blokady i ograniczeń związanych z pandemia będą gorsze dla życia ludzi niż sam wirus.
Internetowa ankieta przeprowadzona przez Austriacki Instytut Gallupa wśród 1000 Austriaków wykazała, że 65 procent respondentów zgodziło się ze stwierdzeniem, że ekonomiczne konsekwencje blokady koronawirusa niszczą życie ludzi bardziej niż sam wirus. Rok temu takiego zdania było 41 procent. Austriacy mają tez coraz mniejsze zaufanie do tego, iż rząd dobrze radzi sobie z pandemią. Zaledwie 28 procent uznaje, że robi to lepiej niż rządy innych państw unijnych.
Austria dotkliwiej niż wiele innych krajów odczuwa ekonomiczne skutki pandemii. Całkowicie załamała się turystyka, która stanowi poważne źródło dochodów. Zaprzepaszczony został cały tegoroczny sezon narciarki i pół z poprzedniego roku. Ponadto Austriacy znacznie więcej pieniędzy wydają na zakupy za granicą. Jest to związane z handlem w sieci. Austriaccy detaliści i producenci stracili na rzecz globalnych dostawców.
43 procent respondentów stwierdziło, że rząd powinien natychmiast przeforsować działania związane z domniemanymi zmianami klimatu. Andrea Fronaschütz, szef Gallup w Austrii, skomentował wyniki, mówiąc: „Coraz więcej osób ma poczucie, że nie będzie już powrotu do status quo. Przyszłość jest niepewna. Ponieważ istniejące mechanizmy radzenia sobie okazują się niewystarczające, istnieje duża otwartość na nowe perspektywy”.
Spadek zaufania do podejścia austriackiego rządu nastąpił po kilku dużych protestach przeciwko restrykcjom. Szacuje się, że pod koniec stycznia około 10 tysięcy osób wzięło udział w Wiedniu w demonstracjach przeciwko blokadom. W poniedziałek kanclerz Austrii Sebastian Kurz ogłosił, że ogródki piwne mogą zostać otwarte na Wielkanoc w większości kraju. W regionie Vorarlberg, w którym występuje niewielka liczba przypadków koronawirusa, niektóre ograniczenia mogą zostać zniesione już 15 marca.
