Podkarpacie: Wilki zaatakowały robotników

Wilk Fot. Wikipedia
REKLAMA

Na Podkarpaciu doszło do szokujących wydarzeń. Wilki zaatakowały pilarzy pracujących w lesie.

Dwóch pilarzy pracujących w lesie niedaleko Brzozowa zostało zaatakowanych przez wilki. Robotnicy walczyli z dzikimi zwierzętami przez kilkanaście minut.

Do swojej obrony użyli pił spalinowych. Jeden z robotników relacjonował, że dwa wilki zaatakowały go od przodu, a trzeci od tyłu.

REKLAMA

– Na pomoc ruszył mu kolega. Mężczyźni włączyli piły spalinowe i odganiali się nimi od wilków. Całe zajście miało trwać kilkanaście minut. Zwierzęta, jak opowiadał jeden z mężczyzn, cały czas warczały, a całe zajście było naprawdę niebezpieczne – przekazał prok. Marcin Bobola z Prokuratury Rejonowej w Brzozowie.

Według prokuratora taki atak wilków na ludzi jest nietypowy i bezprecedensowy. Zapowiedział, że incydent zostanie dokładnie zbadany.

Śledczy chcą wyjaśnić m.in. czy rzeczywiście robotników zaatakowały wilki. Prokurator wyjaśnił, że otrzymał wiele sygnałów świadczących o tym, że w okolicach Brzozowa znajduje się wataha wilków, która nie boi się ludzi.

– Jest wiele informacji o tym, że wilki w okolicach Brzozowa zagryzają zwierzęta domowe, szczególnie psy. Sytuacja wygląda na dość dramatyczną i wymaga szybkiej reakcji. Rozmawiałem już na ten temat z miejscowym nadleśniczym. Trzeba coś zrobić, zanim zrobi się ciepło i coraz więcej ludzi będzie wybierać się do lasu – powiedział prokurator.

Atak na pilarzy, potwierdził rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek. Podkreślił, że mężczyznom nic się nie stało.

– Powiadomiliśmy o tej sytuacji Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Rzeszowie oraz lokalny samorząd, żeby ostrzegł mieszkańców. Mamy sygnały o tym, że w tamtej okolicy widziane były wilki – powiedział Marszałek.

Ostatni atak wilków na człowieka miał miejsce kilkanaście lat temu w okolicach Stuposian. Wówczas wilki były chore na wściekliznę.

Źródło: PAP

REKLAMA