Daniel Obajtek z olbrzymią dotacją. Prezes Orlenu wyremontował prywatny dworek za pieniądze podatników?

Daniel Obajtek. / foto: Wikimedia
Daniel Obajtek. / foto: Wikimedia
REKLAMA

Prezes Orlenu Daniel Obajtek miał dostać 800 tys. zł z budżetu państwa na remont zabytkowego dworku w Borkowie Lęborskim. „Gazeta Wyborcza” skierowała do resortu kultury pytania dotyczące rozliczenia tej kwoty, jednak ministerstwo nie odpowiedziało.

Dwa lata temu „Gazeta Wyborcza” ujawniła, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznało Danielowi Obajtkowi 800 tys. zł na modernizację prywatnej posiadłości. Pracami remontowymi zajmowała się Fundacja Pomocy i Więzi Polskiej „Kresy RP”. Jednak po kilku latach współpracy Daniel Obajtek rozwiązał nagle umowę z fundacją. Na jej miejsce znalazł następną. Celem miało być pozyskanie milionów na dokończenie remontu. Fundację tę sponsorują państwowe koncerny – Tauron czy PZU.

Sam Obajtek przekonywał, że w dworku, znajdującym się w przysiółku Borkówko pod Borkowem Lęborskim, miałby powstać ośrodek dla chorych m.in. na zespół Tourette’a.

REKLAMA

W tym samym czasie dofinansowanie na prace remontowe dostało więcej obiektów na Pomorzu. Najwyższa kwota trafiła jednak do Obajtka.

„Zgodnie z informacjami zawartymi we wniosku obiekt znajduje się w stanie ratunkowym i niezbędne jest pilne podjęcie prac, które zabezpieczą go przed całkowitą dewastacją. Jak wskazuje wnioskodawca, dwór w Borkowie Lęborskim jest neobarokowym obiektem historycznym, wpisanym do rejestru zabytków woj. pomorskiego w 1980 r.” – uzasadniał resort kultury.

Fundacja nadzorująca remont dworku Obajtka zapewniała, że planuje stworzyć tam „Muzeum Żołnierzy AK-Łagierników, uruchomienie centrum rehabilitacyjno-edukacyjnego dla dzieci i młodzieży z niepełnosprawnością, zaburzeniami rozwoju ze środowisk polonijnych ze Wschodu i Polski, a także weteranów AK i Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie i członków ich rodzin”.

Ostatecznie jednak Obajtek nie przekazał dworku na ten cel, ale w 2020 roku rozwiązał umowę z fundacją. Do sprawy odniósł się tylko Orlen, który twierdzi, że umowa pomiędzy Obajtkiem i fundacją została rozwiązana za porozumieniem stron.

Jak ustaliły „Wydarzenia” Polsat News, Daniel Obajtek ma wytoczyć prywatny pozew przeciwko „Gazecie Wyborczej”. To reakcja na taśmy ujawnione przez gazetę. Nagrania wskazują, że obecny prezes PKN Orlen, wówczas wójt Pcimia, łączył pracę samorządowca z nieformalnym zarządzaniem prywatną firmą.

Źródła: naTemat.pl/radioZET.pl

REKLAMA