Pakistańczyk żądał od sędziego, żeby mu „dał” 14-letnią narzeczoną. Działo się to w Europie…

Wyrok sądowy.
Wyrok sądowy - zdj. ilustracyjne (Fot. Unsplash)
REKLAMA

36-letni Pakistańczyk stanął przed sadem we francuskim Foix za wdarcie się z nożem do ośrodka dla uchodźców CADA w departamencie Ariege. Chciał na miejscu sprawdzić, czy jego 14-letnia narzeczona nie ma czasami innego chłopaka…

Został w końcu obezwładniony i uspokojony przez rodzinę „panny młodej”. Jak donosi „La Dépêche du Midi”, Pakistańczyk, który wdarł się do ośrodka dla uchodźców w Pamiers, stanął 2 marca przed sądem.

Rozprawa przed trybunałem karnym w Foix przybrała jednak nieoczekiwany zwrot i zamieniła się w teatr. Sędzia Hervé Barrié wdał się z oskarżonym w ciekawą wymianę zdań. 36-latek podczas składania wyjaśnień spytał w końcu sędziego wprost, czy ten „daje mu dziewczynę?”

REKLAMA

Sędzia zapytał co zamierza zrobić z tak młodą dziewczyną, zwłaszcza jeśli ta odmówi zamążpójścia? Dopytywał jeszcze imigranta, czy wie, że we Francji nie można poślubić kobiety wbrew jej woli? W odpowiedzi usłyszał – „Ja – Pakistańczyk. Ona – Rosjanka. Francja to nic”.

Logiki nie można odmówić, zwłaszcza, że pewnie o jurysdykcji krajowej nie słyszał. Ostatecznie został skazany za napad na ośrodek z nożem w ręku na trzy lata więzienia. Zapewne prawniczo się podszkoli…

REKLAMA