„Tak właśnie zabierają nam wolność”. Kilkudziesięciu policjantów w PiwPaw. Wynieśli cały alkohol z otwartego lokalu [FOTO/VIDEO]

Policyjna akcja w lokalu PiwPaw. / foto: Twitter/Facebook
REKLAMA

– Milicja właśnie okrada lokal PiwPaw w Warszawie – tak adwokat Jacek Wilk, b. poseł Konfederacji, skomentował działania policji w samym centrum stolicy Polski. Właściciele lokalu przedstawiają relacje i nagranie z wczorajszej akcji służb.

Czy to już ten czas, gdy policja będzie wykorzystywana do nielegalnego konfiskowania dorobku przedsiębiorców, którzy wbrew nielegalnym rozporządzeniom rządu PiS postanowili się otworzyć?

PiwPaw otwarty

Przypomnijmy, że PiwPaw jako jeden z pierwszych lokali otworzył się w Warszawie w ramach akcji #otwieraMY. Od początku musiał zmagać się z licznymi kontrolami, których w sumie można już naliczyć kilkanaście.

REKLAMA

W pewnym momencie bar przemianował się na Warszawskie Muzeum Kapsli – to w momencie, gdy władza w ramach delikatnego luzowania obostrzeń otworzyła muzea. Później w miejsce muzeum pojawił się Basen Piwny.

Wieczorna interwencja policji

Jednak w czwartek wieczorem doszło do scen niesłychanych. Pod lokal znajdujący się przy ul. Parkingowej podjechało ok. 10 radiowozów policji, w sumie kilkudziesięciu funkcjonariuszy. Część z nich weszła do lokalu, niektórzy pozostali na zewnątrz.

Oficjalnie policja zabezpiecza interwencję sanepidu oraz Krajowej Administracji Skarbowej, czyli skarbówki. Jak relacjonują świadkowie, służby zaczęły wynosić z lokalu towar. Pod jakim pretekstem prawnym nie wiadomo, a więc zapewne bezprawnie.

Są takie chwile kiedy Policja wraz z Sanepidem wbija do Twojego Basenu i fajda do wody. Np teraz 70 chłopa okrada nam chłodnię i zapasy. Bezprawnie zamknięci, bezprawnie traktowani – poinformował na Facebooku lokal PiwPaw.

Lokal na początku wrzucił krótki film ukazujący, jak służby wynoszą beczki piwa. Potem film został usunięty, ale w internecie nic nie ginie, więc są jego kopie.

W piątek rano lokal udostępnił kolejne nagranie. – 74 milicjantów, KAS i Sanepid na polecenie Księcia Wojewody Mazowieckiego zamykają Basen Piwny – czytamy na Facebookowej stronie lokalu. Całość zobrazowana jest nagraniem funkcjonariuszy wynoszących dorobek przedsiębiorcy, a w tle leci muzyka „mieszkam w Polsce”.

Pytacie co się stało? Nic się nie stało.. bo przecież nikogo nie zabili. Ukradli nam cały towar, wystraszyli ludzi i śmiali się w twarz. Myślicie, że to tylko durny lokal? Gówno prawda. Tak właśnie zabierają nam wolność, a nasze dzieci będą niewolnikami. Obudźcie się! – dodają administratorzy profilu „PiwPaw”.

„Bezprawnie”, „bandycki kraj”

Sprawa jest szeroko komentowana w Internecie. Odniósł się do niej między innymi były poseł Konfederacji, adwokat Jacek Wilk. – Milicja właśnie okrada lokal PiwPaw w Warszawie. Ponoć wynoszą im towar, nie wiadomo na jakiej podstawie – a więc pewnie znów bez żadnej postawy prawnej – napisał w czwartek wieczorem.

Gdy nazywam te „kontrole” służb NAPADAMI niektórzy mówią, że przesadzam. Nie, nie przesadzam – te interwencje nie różnią się już niczym od bandyckich napadów rabunkowych – poza tym, że robi je rząd – dodał na swym profilu na Facebooku.

Są takie chwile, w których tak bardzo nie żałuje, że wyemigrowałem z Polski. Przecież to jest bandycki kraj!!! – komentuje popularny wolnościowy bloger Obywatel D.C.

REKLAMA