Nie mogą się doczekać, by zeznawać przeciwko Meghan Markle

Megxit/książę Harry i Meghan Markle w produkcji Netflix/Fot. Facebook
Książę Harry i Meghan Markle/Fot. Facebook
REKLAMA

Aż 12 osób z dawnego personelu księcia Harryy’ego i jego żony Markle chce zeznawać w sprawie podłego i poniżającego traktowania ich przez parę. Ta zaś zaprzecza, iż miała źle odnosić się do pracowników dworu.

Konflikt pomiędzy Pałacem Buckingham, a księciem Harrym i jego żoną, amerykańską aktorką telewizyjną Markle rozpala Brytyjczyków. W niedzielę wyemitowany ma być wywiad, którego para udzieliła amerykańskiej stacji telewizyjnej.

Harry i Mrakle udzielili go bez żadnej konsultacji z dworem, nie informując nawet królowej. Z zapowiedzi wynika, iż Meghan Markle będzie mówić o tym jak źle była traktowana przez rodzinę królewską.

REKLAMA

Tymczasem Pałac wszczął dochodzenie w sprawie podłego i poniżającego traktowania personelu Pałacu Kensington – dawnej siedziby pary. Kiedy Harry i Markle się tam wprowadzali Brytyjczyków zszokowały wydatki na przeróbki w pałacu, których zażądała Markle.

Teraz chodzi jeszcze o to jak źle były traktowane pracujące dla księcia i aktorki osoby. Az 12 byłych i obecnych pracowników Pałacu chce składać zeznania w prowadzonym przez dział personalny dworu królewskiego dochodzeniu.

Zarzuty dotyczą zwłaszcza Meghan Markle, która miała poniżać personel. Ta miała krzyczeć na pracowników i i wyzywać się na nim m.in za odsyłanie prezentów, które spływały do niej od różnych firm. Markle nie rozumiała, że nie jest już aktorką serialową, tylko członkiem rodziny królewskiej.

Doniesienie o tym, iż, żona księcia Harry’ego podle odnosiła się do personelu złożył m.in. były sekretarz prasowy pary Jason Knau.

Skarga na aktorkę Meghan Markle miała zostać złożona jeszcze w 2018 roku, a więc na dwa lata przed tym jak książę Harry i jego żona porzucili obowiązki wobec monarchii i postanowili wieść życie bogatych celebrytów.

Według „Times’a” Markle miała błagać Knaufa, aby nie składał skargi w dziale personalnym Pałacu, który odpowiada za sprawy pracownicze. Skarga trafiła jednak do Simona Case (sekretarza księcia Williama), który przesłał ją do Samanthy Carruthers, szefowej pałacowego HR.

Według źródeł, na które powołują się brytyjskie media pracownicy pary nie mogą doczekać się, by złożyć obciążające Markle zeznania.

Ludzie ustawiają się w kolejce, aby mówić o tym. Zbyt długo milczeli i jest o czym opowiadać – mówi jeden z anonimowych pracowników w rozmowie z „Daily Mail”.

Ostatnie tak poważne dochodzenie w sprawach pracowników brytyjskiego monarszego dworu miało miejsce 20 lat temu. Wtedy chodziło jednak o zachowanie personelu, którego członkowie sprzedawali prezenty podarowane następcy tronu księciu Karolowi.

REKLAMA