Restauracje nie chcą obsługiwać policji. A Rzecznik Praw Obywatelskich rozkłada ręce.
Fanatycy PiS oburzyli się, że restauracje zaczęły odmawiać obsługi swoich oprawców. Chodzi o policję, której funkcjonariusze robią naloty na restauratorów i przedsiębiorców, nie dając im wytchnienia w lockdownie.
Na plakatach czytamy: „w tym lokalu nie obsługujemy funkcjonariuszy policji i ich rodzin, w podziękowaniu za: bicie i gazowanie ludzi, nękanie przedsiębiorców, kultywowanie tradycji ZOMO”.
Co więcej, decyzja restauracji wywołała spore uznania wśród Polaków.
„Niech się poczują tak jak my, prześladowani na każdym kroku: za brak maseczki, odstępu, za to że chcemy żyć!!! Popieram, pamięć nie umiera!!! Trzymajcie się” – pisze jedna z komentujących.
“Policja obecnie wystawia mandaty niezgodne z prawem, pałuje i gazuje osoby postronne. Marionetki w rękach PiSu które nie mają swojego mózgu i wykonują bezmyślnie rozkazy. Wspieram akcje jak najbardziej i przypominamy, że mamy kapitalizm i jeżeli ktoś nie chce kogoś obsługiwać to powinien mieć do tego prawo” – dodał inny komentujący.
Niektórzy z zwolenników PiS domagali się interwencji Rzecznika Praw Obywatelskich. Sęk w tym, że restauratorów nie ma jak karać.
Restauracja Byczy burger w Toruniu dyskryminuje klientów ze względu na poglądy pic.twitter.com/tNpiqoAMiD
— PrawyPopulista 🇵🇱 (@PrawaStronaa) March 1, 2021
– Oczywiście tego typu plakaty stoją w sprzeczności z art. 32 Konstytucji. Problem w tym, że art. 138 Kodeksu wykroczeń, który pomagał w takich sprawach, został wykreślony z systemu prawnego przez TK – zauważył RPO dr Adam Bodnar.
Dziękuję za zwrócenie uwagi na sprawę. Oczywiście tego typu plakaty stoją w sprzeczności z art. 32 Konstytucji. Problem w tym, że art. 138 Kodeksu wykroczeń, który pomagał w takich sprawach, został wykreślony z systemu prawnego przez TK. Niemniej zastanowię się co można zrobić.
— Adam Bodnar (@Adbodnar) March 4, 2021
Okazuje się bowiem, że jest to sytuacja analogiczna do drukarza, który odmówił wykonania materiałów dla organizacji LGBT. Trybunał Konstytucyjny wydał w 2019 orzeczenie, z którego wynika że karanie w takim przypadku jest niekonstytucyjne.
– Karanie za odmowę świadczenia usług umyślnie, bez uzasadnionej przyczyny, stanowi ingerencję w wolność podmiotu świadczącego usługi, w szczególności w prawo do postępowania zgodnie z własnym sumieniem – powiedział w uzasadnieniu TK sędzia Mariusz Muszyński.