Le Figaro: „Europa pogrążona w wielkim bałaganie szczepionkowym”

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: ABEL F. ROS | Qapta.es
Zdjęcie ilustracyjne. / foto: ABEL F. ROS | Qapta.es
REKLAMA

„Europa pogrążona w wielkim bałaganie szczepionkowym” – to tytuł z francuskiego dziennika „Le Figaro”. Jeszcze chyba nigdy tak mocno nie zabrzmiał głos wyrażający pośrednio krytykę Komisji Europejskiej i UE.

„Le Figaro” pisze o wielu krajach europejskich skonfundowanych trudnościami ze zdobyciem szczepionek i szukaniu zaopatrzenia poza pośrednictwem Brukseli, w Pekinie, czy w Moskwie. Strategia szczepionkowa UE legła w gruzach.

Gazeta dodaje, że kolejnym pęknięciem jest tu m.in. wspólna inicjatywa Austrii i Danii, które łączą siły z Izraelem w celu opracowania i produkcji szczepionek nowej generacji.

REKLAMA

Przypomina się słowa Kanclerza Austrii Sebastiana Kurza, który mówił, że jego kraj „nie powinien już być zależny wyłącznie od UE w zakresie produkcji szczepionek drugiej generacji”.

Bałagan szczepionkowy zmusza kraje do szukania innych rozwiązań, podpisywania dodatkowych kontraktów na dostawy, czy modyfikacji systemu szczepień. Wydłużanie czasu pomiędzy pierwszą a drugą dawką szczepionki (w Polsce 30 do 42 dni), czy wspomaganie się szczepionkami nawet nieautoryzowanymi przez Europejską Agencję Leków, to już normalność.

Niektóre kraje mają też problem z logistyką szczepień. Nawet jeśli szczepionki się pojawiają, nie wyrabia służba zdrowia. Do takich państw należy np. Francja. Celem poprawy sytuacji nad Sekwaną zdecydowano się upoważnić do prowadzenia szczepień farmaceutów, pielęgniarki bez asysty lekarzy, a nawet położne.

Premier Francji Jean Castex zapowiedział, że szczepienia w aptekach rozpoczną się od 15 marca dla „osób powyżej 50. roku życia i zgłaszających choroby współistniejące”. Kiedy się nie ma cukru, pozostaje tylko herbaty mieszanie…

REKLAMA