Wielki triumf Polaka. Jan Błachowicz wciąż mistrzem największej organizacji MMA na świecie! [WIDEO]

Jan Błachowicz po zwycięstwie nad Adesanyą. Foto: Polsat Sport/screen
Jan Błachowicz po zwycięstwie nad Adesanyą. Foto: Polsat Sport/screen
REKLAMA

.

Polak, który przed pojedynkiem posiadał tytuł czempiona wagi półciężkiej, zmierzył się z mistrzem kategorii średniej, niepokonanym dotąd Israelem Adesanyą. Pochodzący z Cieszyna wojownik, po trudnym, wyczerpującym pojedynku, ostatecznie pokonał swego rywala jednogłośną decyzją sędziowską.

REKLAMA

To wielki sukces, największy w historii polskiego MMA i jeden z najbardziej znaczących w dziejach tej dyscypliny sportu.

Po odniesieniu go Polak zażądał jednego: by wreszcie doceniono go i szanowano tak, jak na to zasługuje.

PUT THE RESPECT ON MY NAME.

#UFC259 #LegendaryPolishPower #AndStill

Opublikowany przez Jana Blachowicza Niedziela, 7 marca 2021

Nigeryjczyk, który specjalnie na ten bój przeniósł się do wyższej kategorii, w pierwszej rundzie nie pokazał przewagi szybkości, której można się było spodziewać. Walka toczyła się w stójce i Błachowicz wyprowadził kilka celnych ciosów.

W połowie drugiej rundy Błachowicz próbował sprowadzić rywala do parteru, ale Adesanya skutecznie się przed tym wybronił. Zawodnik z Nigerii próbował walczyć w dystansie, ale więcej celnych ciosów wyprowadzał Polak.

W trzeciej rundzie inicjatywę miał Adesanya, a Błachowicz starał się odpowiadać ciosami w klinczu. Nie potrafił jednak wykorzystać przewagi wagowej i nie był w stanie sprowadzić walki do parteru.

W kolejnej rundzie Polak wreszcie dopiął swego i „położył” przeciwnika na ziemi. To w tym elemencie miał przeważać nad rywalem, który zdecydowaną większość swoich poprzednich walk prowadził i wygrywał w stójce. W parterze przewagę miał reprezentant Polski, jednak nie udało mu się skończyć przed czasem pojedynku.

W połowie piątej, ostatniej, mistrzowskiej rundy „Cieszyński książę” ponownie sprowadził pojedynek do parteru i, w związku z tym, miał inicjatywę. Nigeryjczyk ograniczał się do obrony, ale w ostatnich sekundach zainkasował kilka mocnych ciosów.

Ostatecznie o zwycięstwie Polaka zadecydowali sędziowie.

W Ultimate Fighting Championship Błachowicz występuje od 2014 roku. Początkowo częściej przegrywał niż wygrywał, ale w ostatnich trzech latach poniósł tylko jedną porażkę i jego obecny bilans w MMA wynosi 28-8 (8 KO, 9 SUB), zaś w UFC 11-5. Adesanya natomiast poniósł pierwszą porażkę po 20 zwycięstwach.

Tak walkę punktowali sędziowie:

REKLAMA