Deputowany prawicy i biznesmen Olivier Dassault zginął w katastrofie helikoptera

Olivier Dassault Fot. Wikipedia
REKLAMA

Olivier Dassault zginął w wieku 69 lat, w niedzielę 7 marca. Jego helikopter tuż po starcie uderzył w drzewo. Do wypadku posła Partii Republikanie doszło w departamencie Calvados w Le Touques w Normandii. Zginął też pilot maszyny.

Dassault był spadkobiercą jednej z największych fortun we Francji, związanych z lotniczym koncernem Dassault Aviation. Firmę założył jego dziadek Marcel, a przez wiele lat przewodził jej ojciec Serge.

Prokurator z Lisieux powierzył dochodzenie żandarmerii transportu lotniczego i Agencji Badań i Analiz Bezpieczeństwa Lotnictwa Cywilnego (BEA). Wypadkowi uległa maszyna – Eurocopter AS350 Ecureuil, która rozbiła się na skraju posiadłości polityka.

REKLAMA

Olivier Dassault był z wykształcenia inżynierem i pilotem. To absolwent Szkoły Sił Powietrznych i były oficer. Był także fotografem, autorem wielu książek i wielkim miłośnikiem polowań. Zgodnie z tradycją rodzinną zaangażował się w 1977 roku w politykę. W 1988 roku został deputowanym.

Od 2000 roku zaangażował się w media. Miał udziały w wielu tytułach prasowych, jak Le Figaro, Valeurs Actuelles, ale także w periodykach poświęconych polowaniom. Jako deputowany nie zasiadał w zarządzie firmy Dassault.

Magazyn Forbes umieścił go na 361. miejscu w światowym rankingu najbogatszych ludzi w 2020 r. Podobnie jak jego dwóch braci i siostra miał majątek osobisty w wysokości około 5 miliardów euro.

Emmanuel Macron napisał po jego śmierci:

„Olivier Dassault kochał Francję. Kapitan przemysłu, deputowany, lokalny przedstawiciel, oficer rezerwy w siłach powietrznych; podczas swojego życia nie przestał służyć naszemu krajowi (…) Jego brutalna śmierć jest wielką stratą” .

Źródło: France Info

REKLAMA