
Kilka lat temu w czasie kampanii wyborczej w USA, pod adresem Donalda Trumpa padły oskarżenia o seksistowskie wypowiedzi. Jeszcze trochę i po takim oskarżeniu będzie obowiązywał zakaz kandydowania w wyborach.
Nie chodzi bynajmniej o skazujące wyroki sądu, które przecież i tak uniemożliwiają kandydowania. Wystarczą podejrzenia. We Francji 150 znanych osobistości podpisało apel do partii politycznych o wykluczanie ze swoich list wszystkich kandydatów, którzy znaleźli się w orbicie podejrzeń ruchu MeToo.
Pod otwartym listem podpisali się politycy, celebryci i aktywiści organizacji pozarządowych. Chodzi już o najbliższe wybory regionalne. Apel mówiący o tym, że „nadszedł czas, aby partie polityczne wzięły na siebie odpowiedzialność”, pojawił się już na fali mody na MeToo w 2019 roku.
Teraz wezwano do potępienia „dyskryminacji ze względu na płeć i przemocy seksualnej” ponownie. List w tej sprawie opublikowano przy okazji 8 marca. „Dzień po dniu ukazują się wiadomości o ofiarach przemocy seksualnej”, dlatego zdaniem sygnatariuszy nadszedł czas, by partie polityczne wykluczyły wszystkich podejrzanych ze swoich list.
Chodzi o przewidziane na czerwiec wybory departamentalne i regionalne. Pod listem podpisali się deputowani i radni lewicy. Zachęca się w nim, by „ofiary przemocy” dawały „świadectwa”, które pozwolą eliminować „seksistów”.
Przypomnijmy, że nie chodzi tu o kandydatów skazanych przez jakieś sądy. To raczej rodzaj jakiegoś „trybunału ludowego”, który będzie opiniował czystość „seksualną” polityków. Tylko czekać, aż pomysł spodoba się w innych krajach.
Postuluje się dodatkowo tworzenie w Internecie stron z miejscami na donosy i „opiniowanie” kandydatów w każdym departamencie i regionie. Na razie jeszcze decyzję o wykreślaniu takich podejrzanych kandydatów pozostawia się samym partiom.
„8 marca to międzynarodowy dzień walki o prawa kobiet. Z tej okazji wzywamy każdą ofiarę lub świadka, każdego z osobna, do rzucenia wyzwania kandydatom w wyborach departamentalnych i regionalnych oraz partiom politycznym, by te zaangażowały się w zwalczanie wszelkiej przemocy wobec kobiet” – czytamy w apelu.
Źródło: France Info