Szczątki generała Franco nie wrócą do mauzoleum. Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC) w Strasburgu umorzył postępowanie dotyczące skargi rodziny generała Francisco Franco przeciwko rządowi socjalisty Pedra Sancheza.
Przypomnijmy, że hiszpańska lewica zemściła się po latach i wyrzuciła szczątki Franco z mauzoleum hiszpańskiej wojny domowej. Dziennik “El Independiente” podaje, że ETPC odrzucił skargę złożoną przez siedmiu wnuków generała Franco w marcu 2020 r. Sprawę umorzono już osiem miesięcy później.
Zaskarżenie do ETPC ekshumacji było ostatnią szansą rodziny Franco na przywrócenie miejsca spoczynku generała w Dolinie Poległych. Jego ciało spoczywało tam od śmierci w roku 1975 r. do roku 2019. Po wieloletniej batalii sądowej przeniesiono gen. Franco na położony pod Madrytem cmentarz Mingorrubio w El Pardo.
“ETPC nie uznał, aby decyzja rządu Sancheza o przeniesieniu zwłok Franco z Doliny Poległych naruszała podstawowe prawa człowieka” – twierdzi “El Independiente”.
Socjaliści mocno się spieszyli. Procedury dotyczące ekshumacji premier Sanchez rozpoczął krótko po zaprzysiężeniu swojego pierwszego rządu w czerwcu 2018 r. Twierdził, że przeniesienie zwłok Franco jest “konieczne z powodu zainicjowania przez generała zamachu stanu” w 1936 r., który przerodził się w trwającą do 1939 r. wojnę domową.
Sanchez wskazywał, że obecność prochów generała miała rzekomo “uwłaczać pamięci ofiar” tego konfliktu. Ciekawe, czy tym mordowanym przez lewaków i komunistów także? Rodzina generała twierdzi, że decyzja Sancheza wynikała jedynie z rewanżyzmu oraz chęci zbicia politycznego kapitału przez socjalistów na sporze o ekshumację Franco.
Decyzja ETPC specjalnie nie dziwi. Organ ten z był wielokrotnie oskarżany o wspieranie ideologii „postępu”. Wśród jego sędziów roi się od „wychowanków” różnych fundacji Georgesa Sorosa.
Źródło: PAP