Wielkanoc w ścisłym reżimie sanitarnym? Wiceminister Kraska przewiduje, co nas czeka

Waldemar Kraska. Źródło: PAP
Waldemar Kraska. Źródło: PAP
REKLAMA

Czy Polacy kolejne, trzecie z rzędu, święta spędzą – przynajmniej w teorii – w odosobnieniu? Coraz więcej na to wskazuje. O takim scenariuszu przebąkuje wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

Aktualne obostrzenia, restrykcje, nakazy i zakazy wprowadzone w imię walki z koronawirusem obowiązują do 28 marca (z wyłączeniem tzw. „lockdownów lokalnych”, gdzie obostrzenia są znacznie surowsze).

Święta Wielkanocy przypadają na pierwszy weekend kwietnia. Patrząc na przedłużane co i raz obostrzenia, można być niemal pewnym, że i tym razem zostaną one przedłużone.

REKLAMA

O takim scenariuszu wstępnie na antenie Telewizji Republika powiedział wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Według niego szczyt zachorowań na COVID-19 przypadnie właśnie na przełom marca i kwietnia.

Wydaje się jednak, że święta nie będą odbywać się tak, jak przyzwyczailiśmy się, czyli w bardzo szerokim gronie rodzinnym. Nie trzeba się nastawiać na normalne święta. Będziemy je spędzać w tym reżimie sanitarnym, ograniczonej liczbie osób – powiedział wiceminister.

Nie wykluczył, że utrzymany będzie limit pięciu osób w czasie spotkań, jednak – jak dodał – decyzja w tej sprawie podejmowana będzie na tydzień przed świętami, by wziąć pod uwagę jak najbardziej aktualną sytuację epidemiczną.

Trudne i ciężkie tygodnie przed nami

Komentując bieżącą sytuację dotyczącą zakażeń wskazał, że ich wzrost wynika z dwóch czynników – mutacji brytyjskiej, która wypiera „tradycyjnego wirusa” i zmęczenia społeczeństwa epidemią, co przekłada się na to, że zasady bezpieczeństwa nie są przestrzegane.

Równocześnie wskazał, że przed nami jeszcze trudne i ciężkie tygodnie. Wskazał, że dynamicznie rosną zakażenia nie tylko w województwach północnych – na Warmii i Mazurach oraz Pomorzu, ale także na południu – w woj. śląskim. Podobnie nieciekawie przestawia się sytuacja na Mazowszu, które jest „na pudle, czyli na III miejscu, jeśli chodzi o liczbę zakażeń na 100 tys. mieszkańców”.

Przypomniał, że rząd pod koniec tygodnia będzie podsumowywał sytuację i podejmował adekwatne decyzje w sprawie przywracania surowszych obostrzeń regionalnych.

REKLAMA