Żołnierz Bundeswehry pracujący w berlińskim ośrodku szczepień został posądzony na Twitterze o udział w napaściach seksualnych. Rzecznik niemieckiego wojska przekazał, że chodzi o nagranie stosunku seksualnego, które żołnierz wykonał i udostępnił bez zgody partnerki. Wojskowego wycofano już ze służby w ośrodku.
Użytkownik Twittera „Mika” napisał, że cały zespół Bundeswehry w ośrodku szczepień przeciw Covid-19 w Międzynarodowym Centrum Kongresowym (ICC) w Berlinie wymieniono „po kilku przypadkach molestowania seksualnego i napaści”. „Nagranie jednego z takich ataków zostało udostępnione wśród żołnierzy w wewnętrznej grupie na WhatsApp” – informował.
Tweet już usunięto, ale nadal można przeczytać odpowiedź ministerstwa obrony na ten wpis. Resort zapewniał, że poważnie traktuje to zgłoszenie i „analizuje sprawę”. Sprostowano jednak, że w ośrodku nie doszło do wymiany całego zespołu.
Rzecznik Bundeswehry potwierdził natomiast dziennikowi „Bild”, że w ośrodku doszło do incydentu. Dotyczy on jednak jednego żołnierza, a nie całego zespołu.
Jak pisze „Bild”, żołnierz był w związku z cywilną pracownicą ośrodka szczepień. Miał nagrać i udostępnić film przedstawiający ich akty seksualne. Kiedy kobieta się o tym dowiedziała, skontaktowała się ze swoimi przełożonymi. Wideo usunięto podczas wyjaśniającej rozmowy. Kobieta zdecydowała się nie składać skargi.
Żołnierza natychmiast wycofano z pracy w ośrodku szczepień, a przeciwko niemu toczy się oficjalne śledztwo. Rzecznik nie potrafił powiedzieć, jakie konsekwencje może ono mieć dla mężczyzny – pisze „Bild”.
Źródło: PAP
