
Sędzia, która umorzyła sprawę karną przeciw Danielowi Obajtkowi, szybko awansowała. Dziś jest wiceprezesem Sądu Apelacyjnego w Krakowie.
Afera Daniela Obajtka nabiera tempa. Na jaw wychodzą kolejne dziwne wydarzenia związane z byłym włodarzem Pcimia.
„Gazeta Wyborcza” we wtorek wieczorem opublikowała kolejne rewelacje nt. Obatjka. Tym razem chodzi o okoliczności związane z umorzeniem sprawy karnej przeciw Obajtkowi.
Gazeta wskazuje, że sędzia Katarzyna Wysokińska-Walenciak, która ostatecznie zdecydowała o umorzeniu sprawy karnej, zaczęła błyskawicznie awansować. Wszystko dzięki decyzji Zbigniewa Ziobry.
Dziś jest już wiceprezesem Sądu Apelacyjnego w Krakowie.
Zmiany wprowadzone przez PiS pozwoliły prokuraturze wycofać z sądu akt oskarżenia wobec Obajtkowi, wyciąć z niego sprawę Obajtka, a potem ją umorzyć. Krakowski Sąd Okręgowy nie odpowiedział na pytania o to, kto wydał orzeczenie przychylające się do wniosku prokuratury Ziobry i w jaki sposób został wyłoniony skład orzekający.
– To wszystko można łatwo sprawdzić w kilka minut. Wszystko jest w systemie, wystarczy wprowadzić sygnaturę sprawy – komentował opieszałość krakowski sędzia.
Wysokińska-Walenciak była wówczas wtedy szeregową sędzią Sądu Okręgowego w Krakowie. „Chwilę później czekał ją znaczący awans dzięki osobistej decyzji ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry” – wskazuje gazeta.
Źródło: GW