Chaos z AstraZeneca trwa. Kolejne kraje wstrzymują podawanie, a Unia wie swoje. Co na to polski rząd?

Szczepionki AstraZeneca. Włoska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie śmierci żołnierza, który ją przyjął i ostrzega, że tysiące fiolek z tej samej partii są w całej Europie. Zdjęcie: Nicolas Armer/dpa Dostawca: PAP/DPA.
Szczepionki AstraZeneca. Zdjęcie: Nicolas Armer/dpa Dostawca: PAP/DPA.
REKLAMA

Europejska Agencja Leków (EMA) poinformowała w piątek, że nie ma wskazań co do tego, że za stany zakrzepowo-zatorowe, które zgłoszone zostały po zaszczepieniu przeciw Covid-19 preparatem AstraZeneca, odpowiedzialna jest ta ta szczepionka. Wcześniej wiele krajów wstrzymało podawanie podejrzanego preparatu. Jakie stanowisko w tej sprawie przyjął polski rząd?

„Korzyści wynikające ze szczepionki nadal przewyższają ryzyko, a szczepionkę można nadal podawać” – przekazała EMA.

EMA podała, że jej Komitet ds. Oceny Ryzyka w ramach Nadzoru nad Bezpieczeństwem Farmakoterapii (PRAC) analizuje wszystkie przypadki zdarzeń zakrzepowo-zatorowych i innych stanów związanych z zakrzepami krwi, które zostały zgłoszone po szczepieniu szczepionką AstraZeneca.

REKLAMA

„Obecnie nie ma wskazań, że szczepienie spowodowało te stany, które nie są wymienione jako skutki uboczne tej szczepionki. Stanowisko PRAC jest takie, że korzyści wynikające ze szczepionki nadal przewyższają ryzyko, a szczepionkę można nadal podawać, dopóki trwa dochodzenie w sprawie zdarzeń zakrzepowo-zatorowych” – podała EMA.

Stanowisko Europejskiej Agencji Leków opublikowano po tym, gdy kilka krajów zdecydowało się czasowo wstrzymać podawanie szczepionki firmy AstraZeneca oraz University of Oxford. Poinformowano o tym, gdy u niewielkiej liczby osób zaszczepionych stwierdzono powstanie zakrzepów krwi.

Szczepienia przeciw COVID-19 produktem AstryZeneki wstrzymano m.in. w Norwegii, Danii, Austrii, Estonii, na Litwie, Łotwie, w Luksemburgu, we Włoszech, a także w Tajlandii. Na taki krok nie zdecydowała się z kolei m.in. Francja i Szwecja, oceniając, że nie ma obecnie wystarczających powodów, aby zaprzestać szczepień.

Dotychczas stwierdzono, że doszło do 30 „incydentów zakrzepowych” na 5 mln zaszczepionych osób w Unii Europejskiej. AstraZeneca zapewnia, że bezpieczeństwo jej szczepionki jest intensywnie weryfikowane w ramach wciąż kontynuowanych badań klinicznych.

Stanowisko polskiego rządu

Osiem państw europejskich już wstrzymało podawanie preparatu, a jak zareaguje polski rząd? Zdaje się, że jego przedstawiciele będą podtrzymywać narrację EAL. „Nie ma żadnych bezpośrednich dowodów na to, że te ciężkie przypadki poszczepienne były związane z podaniem tej szczepionki” – powiedział dla RMF FM Michał Dworczyk, szef KPRM.

Tłumaczył, że żadna z polskich instytucji zajmujących się szczepieniami nie zarekomendowała zmian w programie.

Dworczyk przekazał, że rząd w nocy dowiedział się o zmianach w dostawie preparatów AstraZeneca. Do końca marca trafi ich mniej o 550 tys. niż pierwotnie zakładano. – Prosimy o zrozumienie, jeżeli nastąpią pewne opóźnienia, pewne przesunięcia terminów wizyt pacjentów, bo one są właśnie spowodowane tą kolejną zmianą zafundowaną producenta szczepionki AstraZeneca – mówił.

Szczepionki w UE

Na rynku unijnym dopuszczone są cztery szczepionki. Dwa preparaty opierają się na technologii mRNA – firm Pfizer i BioNTech (o nazwie Comirnaty) i firmy Moderna.

Mają one zbliżoną skuteczność sięgającą 95 proc. Comirnaty musi być przechowywana i transportowana w temperaturze minus 70 stopni Celsjusza, substancja Moderny – minus 25-15 stopni. Po wyjęciu z zamrażarki można je przechowywać przez miesiąc (Moderna) lub pięć dni (Comirnaty) w temperaturze plus 2-8 stopni.

Trzeci preparat produkuje AstraZeneca. Jest to szczepionka wektorowa. Dopuszczono ją na rynek UE pod koniec stycznia. Nieotwarta fiolka może być przechowywana przez 6 miesięcy w temperaturze 2-8 stopni Celsjusza.

W czwartek Komisja Europejska dopuściła do obrotu na terytorium Unii Europejskiej szczepionkę przeciw COVID-19 firmy Johnson & Johnson.

Źródło: PAP, RMF FM, NCzas.com

REKLAMA