Hiszpania jest pierwszym krajem, który wprowadza kategorię „domniemanego pracownika” dla wszystkich dostawców i kurierów. Rzecz jasna tłumaczy się to pandemią koronawirusa.
Dostawcy do domów pizzy, czy kurierzy będą „domniemanymi” pracownikami, nawet jeśli są zatrudnieni na umowy-zlecenia, czy mają samozatrudnienie, jak w przypadku świadczenia usług dla takich platform jak Deliveroo czy UberEats.
Państwo obejmuje ich „ochroną socjalną”. Hiszpański rząd wprowadza bowiem do kodeksu pracy „domniemanie zatrudnienia za wynagrodzeniem” dla dostawców. Poinformowała o tym minister pracy Yolanda Diaz, podkreślając, że Hiszpania jest „pierwszym krajem UE, który wprowadził takie przepisy”.
To efekt porozumienia między rządem, związkami i pracodawcami. Stawia to firmy w roli pracodawcy i narzuca obowiązek opłacania wszystkich składek. Kurierów obejmą też wszystkie zapisy kodeksu, łącznie np. z godzinami pracy.
Media piszą o zmianie „zasad gry” i możliwości problemów ekonomicznych platform świadczących tego typu dostawy. W okresie pandemii popyt na usługi kurierskie wzrósł, ale efektem może być wzrost ich cen. Hiszpańscy socjaliści dostrzegli możliwość złupienia modelu biznesowego w postaci biznesu-platformy, więc się nie wahają.
Źródło: Le Parisien
