W Amiens ze względu na sąsiedztwo zamknęła się szkoła katolicka

Szkoła w Amiens Fot. FB
REKLAMA

W Amiens, szkoła katolicka została zmuszona do zamknięcia swoich podwoi. Powodem była „nieuprzejmość” ze strony sąsiadów. Chodzi o prywatną katolicką szkołę podstawową im. ks. bpa Jeana Cuminala.

Ze względu na regularnie ataki sąsiedzkie, dyrekcja uznała, że nie może już zapewnić uczniom bezpieczeństwa. Dyrekcja podjęła więc trudną decyzję o zamknięciu szkoły.

Na pierwszy rzut oka lokalizacja budynku jest bardzo dobra. Sąsiaduje z bibliotekę, centrum handlowym, niedaleko jest merostwo. Z perspektywy szkolnego boiska widać już jednak powstałe jeszcze w latach 70. ub. wieku blokowiska.

REKLAMA

To dzielnica Etouvie ze wszystkimi bolączkami tzw. trudnych przedmieść Francji. Od 2005 roku osiedle zaklasyfikowano do tzw. „wrażliwych obszarów miejskich”. Od 2014 ustanowiono tu „strefę priorytetową”.

Szkoła katolicka miała służyć biedniejszym rodzinom. Bezrobocie, życie na zasiłkach, handel narkotykami, wzrost przestępczości zdegradowały życie osiedla. Znudzone bandy osiedlowe wzięły sobie za cel także szkołę.

Szkoły publiczne pozostają w takich osiedlach niemal ostatnimi bastionami obecności państwa. Prywatne szkoły katolickie, które nie mogą liczyć na podobną ochronę ze strony państwa, po prostu abdykują. Lewica ma argument, że katolicka szkoła umieszczona w „wielokulturowej i wieloetnicznej dzielnicy” nie daje sobie rady. To jednak raczej owa „wielokulturowa” dzielnica odrzuca edukacyjną szansę sowich dzieci…

Dyrekcja przypomniała, że szkołę utrzymywano dzięki „solidarności diecezjalnej”, a lokalne władze gminy nie przeznaczały żadnej pomocy publicznej dla katolickich szkół. Wiele osób z personelu pracowało tam na zasadzie wolontariatu.

Sytuacja wokół szkoły zaczęła się jednak pogarszać. 8 września dyrekcja zawiadomiła policję, kiedy butelka po whisky wylądowała kilka centymetrów od głów rodziców odbierających dzieci. Dochodziło do wyzwisk wobec rodziców i personelu podczas przerw. Plac zabaw był obrzucany różnymi przedmiotami i zamieniony w śmietnik

Dyrekcja alarmowała od września merostwo i policję. Szukano też innego budynku na szkołę. Nie wiele to jednak pomogło. Dyrekcja dodaje, że rozpoczęcie roku szkolnego we wrześniu 2021 r. na tych samych warunkach nie będzie możliwe.

Źródło: VA/ Facebook L’ecole Monseigneur Cuminal

REKLAMA