Kolejna kobieta oskarża bohatera Demokratów gubernatora Cuomo o molestowanie

Kolejna kobieta oskarża gubernatora stanu Nowy Jork Andrew Cuomo o molestowanie seksualne. Zdjęcie: EPA/SETH WENIG / POOL Dostawca: PAP/EPA.
Gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo . Zdjęcie: EPA/SETH WENIG / POOL Dostawca: PAP/EPA.
REKLAMA

Demokraci obawiają się, że oskarżany o molestowanie seksualne gubernator Cuomo pogrąży ich. Ten jednak nie ma zamiaru ustępować ze stanowiska. Sądowa legislatura wszczęła procedurę w sprawie impeachmentu. Cuomo zaniżał statystyki dotyczące zgonów na koronawirusa w domach opieki.

W piątek z siódmym zarzutem o molestowanie seksualne wystąpiła przeciw Cuomo dziennikarka Jessica Bakeman na łamach magazynu „New York”.

Mówiła, że często ją dotykał, w tym w 2014 roku podczas zdjęcia robionego obojgu na przyjęciu świątecznym.

REKLAMA

– Przepraszam. Sprawiam, że czujesz się niekomfortowo? Myślałem, że z sobą chodzimy – opowiadała reporterka cytując, gubernatora, który użył popularnej niegdyś wśród nastolatków frazy.

25-letnia wówczas kobieta pracowała w lokalnym piśmie w stolicy stanu Nowy Jork Albany. Zaznaczyła, że nie miała ochoty się fotografować z Cuomo, ale nie sądzi, że chciał z nią uprawiać seks, lecz ją upokorzyć.

– Nigdy nie myślałam, że gubernator chce uprawiać ze mną seks. Nie chodziło o seks. Chodziło o władzę – wyjaśniała.

Agencja Reuters przypomina, że do tej pory w sumie siedem kobiet, z których większość była asystentkami gubernatora, oskarżyło go niewłaściwe zachowanie. Od niechcianych zalotów w pracy, aż po obmacywanie.

Od Cuomo odwrócili sie jego koledzy z Partii Demokratycznej. W piątek do ustąpienia Cuomo wzywali kolejni ustawodawcy, w tym senatorowie USA Chuck Schumer i Kirsten Gillibrand. Nawoływali do tego także członkowie Izby Reprezentantów m.in. Alexandria Ocasio-Cortez oraz Jerry Nadler.

Gubernator ponownie powtarzał, że nie złoży rezygnacji i zaprzeczał zarzutom. Za „lekkomyślne i niebezpieczne” uznał tego rodzaju apele płynące od polityków zanim poznają wszystkie fakty.

– Kobiety mają prawo wystąpić, być wysłuchane i w pełni do tego zachęcam. Ale chcę też, aby było jasne: wciąż pozostaje kwestia prawdy. Nie zrobiłem tego, co zarzucają i kropka – przekonywał.

Cuomo pytany czy kiedykolwiek był w romantycznym związku z którąkolwiek z tych kobiet,  odpowiedział tylko, że nigdy nie zamierzał sprawiać, by ktokolwiek czuł się nieswojo i jest mu przykro, jeśli tak się stało.

– Nigdy nikogo nie nękałem, nigdy na nikogo nie napadłem, nigdy nikogo nie skrzywdziłem – powiedział na konferencji prasowej 63-letni gubernator.

Cuomo ma jeszcze inne bardzo poważne kłopoty. Prokurator generalna Nowego Jorku Letitia James nadzoruje śledztwo w sprawie zarzutów wobec niego. Stanowe Zgromadzenie rozpoczęło procedurę zmierzającą do jego impeachmentu. Chodzi o wielki skandal związany z domami opieki społecznej w czasie pandemii. Demokraci i większość mediów zrobiły z niego bohatera w walce z koronawirusem, tymczasem okazuje się, że jego decyzje prawdopodobnie spowodowały śmierć tysięcy osób. Biuro prokurator generalnej Letitii James w opublikowanym raporcie stwierdza, że stanowy Departament Zdrowia zaniżył o 50 proc. liczbę zmarłych pensjonariuszy domów opieki.

Początkowo mowa była o ponad 7 tysiącach ofiar, potem o ponad 12 tysiącach. Te liczby jednak rosną i różnią się w zależności od tego kto je przekazuje. Teraz jest już mowa o co najmniej 15 tysiącach ofiar. To oznacza, że aż 30 procent zgonów dotyczy pensjonariuszy domów opieki. Liderzy Demokratów w stanie Nowy Jork twierdzą, że gdyby znane były prawdziwe dane dotyczące zgonów, stanowa legislatura podjęłaby odpowiednie działania i uratowano by tysiące osób.

Cuomo nakazał, by osoby zarażone koronawirusem trafiały do różnego rodzajów domów opieki – stałej, dla seniora etc zamiast były do końca choroby hospitalizowane. W placówkach wybuchły wiec ogromne ogniska pandemii.

Afery z Cuomo – obyczajowa i związana z pandemią mają wielki wymiar polityczny. Cuomo to najbardziej znany gubernator USA. Media i Demokraci zrobili z niego bohatera walki z pandemią. Przeciwstawiano go Trumpowi, który miał sobie nie radzić, a Cuomo miał być liderem w kryzysowych czasach. Jego codzienne konferencje z „pola walki” transmitowane były na cały kraj. On sam w czasie pandemii napisał pochwalną książkę na swój własny temat: „American Crisis: Leadership Lessons from the COVID-19 Pandemic” („Amerykański Kryzys: Lekcje przywództwa w Walce z Pandemią COVID-19”).

Afera obyczajowa obnaża obłudę Demokratów. Sami doprowadzili do sytuacji, kiedy nawet niewinne, pozbawione złych intencji zachowania w relacjach damsko męskich mogą wywołać skandal. Histeryczne oskarżenia łatwo podchwytywane przez media, przez przeciwników, także politycznych zrujnowały życie wielu niewinnym ludziom. Demokraci i sam Cuomo zawsze byli czempionami w podtrzymywaniu oskarżeń, kreowaniu histerycznej atmosfery sprzyjającej pomówieniom i oskarżeniom. Nie ma możliwości rozstrzygnięcia czy ileś lat temu na jakimś przyjęciu Cuomo „niewłasciwie” dotknął jakąś reporterkę. Ale niewątpliwie stał się ofiara rozpętanej m.in przez siebie histerii i kampanii.

REKLAMA